Advertisement
Menu
/ Hugo

Wielkie Derby

4 punkty – już tylko taki dystans dzieli liderującą Barcelonę od drugiego w tabeli Realu Madryt.

4 punkty – już tylko taki dystans dzieli liderującą Barcelonę od drugiego w tabeli Realu Madryt. W ostatniej kolejce niepokonana do tej pory FCB została ograna przez Betis Sewilla, natomiast Real zdeklasowali drużynę Albacete i to aż 6-1.
Krytykowany od początku sezonu madrycki klub wreszcie pokazał próbkę swoich możliwość, przełamanie nadeszło właściwie w bardzo dobrym momencie – na tydzień przed Gran Derby!

Przy takim obrocie sytuacji nie trudno o optymizm. Bezpieczna wydawałoby się przewaga Katalończyków powolutku topnieje, a jeśli Królewskim udałoby się w sobotę wygrać wynosiłaby ona już tylko jeden punkt! Real zaczął wreszcie grać i jedzie na Nou Camp, raczej nie w roli faworyta, ale na pewno z ogromnymi ambicjami. Nie ukrywa tego Prezydent Perez, nie ukrywają tego również sami piłkarze: - Jedziemy do Katalonii pełni nadziei na wygraną. To mecz, który wszyscy chcą zobaczyć. – to słowa Pereza z jednego z ostatnich wywiadów. – Obiecuję bramkę na Camp Nou – Ronaldo; - Chcemy ponownie wkroczyć na drogę do sukcesów, gdyż przecież zeszły sezon był zmarnowany – Roberto Carlos. Ciśnienie przed meczem jest coraz większe, rosną też apetyty kibiców Blanco: - Tiembla Barca! (w dosłownym tłumaczeniu: wstrząsnąć Barcą) – nawołuje poniedziałkowe wydanie dziennika ‘Marca’, zamieszczając przy okazji duże zdjęcie Zizou i Ronaldo – bohaterów meczu z Albą.

Nadchodzące derby na pewno będą miały szczególny wymiar dla Luisa Figo. Co znaczy ten człowiek dla Barcelony, a raczej dla jej kibiców nie trzeba nikomu tłumaczyć? Portugalczyk przeszedł do Madrytu jako pierwszy z Galacticos Florentino Pereza i w przeciągu kilku miesięcy stał się żywym symbolem wyższości Realu nad Barceloną. Minęło już kilka lat od tego transferu, jednak Luisowi jeszcze nie było dane zagrać wielkiego meczu na swoim dawnym obiekcie i zejść z niego z podniesioną głowa. Teraz nadarza się okazja, być może nawet niepowtarzalna. Niewiadomo przecież jak długo jeszcze pozostanie on w Madrycie. Luis jest zdrowy, jest w formie i nie musi pauzować za kartki – ma zagrać wielkie zawody i przypomnieć swoim dawnym sympatykom jak doskonałym jest piłkarzem.

Zarys historyczny
Wszystko zaczęło się w sezonie 1928-1929. W Barcelonie Real zwyciężył blaugrana 2:1. Rok później też nie dał szans rywalowi na jego boisku i pokonał FCB aż 4:1. Największy pogrom Real odnotował jednak w latach 60-tych. W sezonie 1962-1963 Blancos pokazali Katalończykom, jak się gra w piłkę wygrywając 5:1. Barça jednak wciąż w pojedynkach u siebie pozostaje bezkonkurencyjna. Wygrywała z Królewskimi 42 razy, 16 spotkań zremisowała i tyle samo przegrała (w sumie 74 mecze). Najwyższe zwycięstwo odnotowała w sezonie 1934-1935, kiedy zwyciężyła przybyszów ze stolicy 5:0. Parę lat później, w sezonie 1950-1951 miasto Gaudiego znów mogło się cieszyć ze zdetronizowania odwiecznego rywala, tym razem w stosunku 7:2! W sezonie 1993-1994 padł podobny wynik, jak ponad 60 lat wcześniej - 5:0. Z kolei najwyższy remis odnotowano w sezonie 1942-1943. Padło aż 10 goli! Wynik: 5:5. Warto wspomnieć, że Królewscy odczarowali stadion Camp Nou po 20 latach bez zwycięstwa. W ostatnim sezonie udało im się pokonać w Katalonii FCB 2:1. W takim samym stosunku Real wygrał ostatni raz przed 20 laty, w sezonie 1983-1984. Gole strzelali ostatnim razem Brazylijczycy - Ronaldo i Roberto Carlos.

Real jest najlepszą drużyną na świecie i musi to wreszcie udowodnić. Sezon jest długi, ale najbliższa kolejka wydaje się kluczowa w kontekście dalszej rywalizacji Wielkie Derby Hiszpanii już w sobotę (21:30; Nou Camp). W Polsce mecz będzie transmitowany przez kodowaną stację Canal+.

Przypominamy też parę tekstów odnoszących się bezpośrednio do el Clásico. Są to w sumie trzy teksty: dwa pochodzące z naszej strony różnych autorów i dodatkowo jeden, co prawda po angielsku, traktujący o wszystkich meczach pomiędzy Realem, a Barceloną w latach 1902-2000 - we wszystkich rozgrywkach. Tych, którzy jeszcze ich nie czytali zapraszamy bardzo serdecznie do lektury! Odnośniki poniżej:

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!