Advertisement
Menu
/ marca.com

Debiutant de la Red

W meczu z Tenerife zadebiutował w pierwszej drużynie Rubén de la Red. Za swój występ zebrał pochelbne recenzje. Objawił się kolejny talent ze szkółki Królewskich

Rubén de la Red Gutierrez (raczej niespokrewniony z Gutim...) jest tym piłkarzem Realu, który wyspę Teneryfę będzie wspominał bardzo dobrze. W środowym meczu nie tylko zadebiutował w pierwszej drużynie Królewskich, ale też zagrał aż 70 minut, a drużyna awansowała do następnej rundy. Za swój występ otrzymał wysokie noty.
De la Red wspomina ostatnie chwile przed debiutem: - Wszystko potoczyło się bardzo szybko. Po przerwie w meczu na Teneryfie rezerwowi, w tym ja, zaczęli się rozgrzewać. W końcu usłyszałem, żebym rozbierał dres, bo wchodzę na boisko. Na chwilę przed wejściem na boisko trener powiedział mi jeszcze, żebym był spokojny, nie przejmował się za bardzo.
Rubén miał spory udział przy drugim golu Solariego. Potem razem z Solarim, Celadesem dyskutowali jak wykonać rzut wolny. Wspomina de la Red: - Celades powiedział do mnie: dzieciaku, dotknij piłkę, ja ją podam Solariemu, a on uderzy. Plan, jak wiemy, powiódł się doskonale.
De la Red spełnił nie tylko swoje największe marzenia, ale sprawiłteż ogromną radość zarówno ojcu, jak i bratu. Oni są jego największymi fanami, choć ojciec ponoć "zawsze był kibicem Athletic Bilbao". Mało brakowało, a de la Red grałby u rywala zza miedzy, na Vicente Calderón. - Wujek pracował na stadionie rojiblancos, zaprosił mnie na mecz i szczerze powiedziawszy spodobały mi się barwy Madrytczyków. Jednak przez te parę lat wiele się zmieniło - wyjaśnia Rubén.
De la Red miał wspaniały rok pod wodzą obecnego trenera Getafe, Quique Sáncheza Floresa (poprzednio Real Madryt C). Rubén awansował do Realu B, wywalczył z reprezentacją Hiszpanii U-19 mistrzostwo Europy, a w minioną środę zadebiutował w pierwszej drużynie i to ze świetnym skutkiem! Oby tak dalej!

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!