Advertisement
Menu
/ Cadena SER, Cadena COPE

Radia: Drużyna uznaje decyzję klubu za dobrą

Informacje o zmianie trenera z <i>SER</i> i <i>COPE</i>

W nocnych programach w rozgłośniach radiowych komentowano szeroko decyzję Realu Madryt o zwolnieniu Rafy Beníteza i postawieniu na Zinédine'a Zidane'a jako trenera pierwszej ekipy. Oto, co mogliśmy usłyszeć:

Cadena COPE:
Na razie nie ma podpisanego ostatecznego kontraktu z Francuzem. Zabierze asystentów z Castilli, między innymi Bettoniego, a trenerzy bramkarzy i od przygotowania fizycznego mają zostać wybrani z klubu. Długość umowy nie ma znaczenia, bo od czasów José Mourinho istnieją zapisy w kontraktach mówiące o tym, że każda ze stron może je zrywać po każdym sezonie. Benítez dostanie odszkodowanie tylko za bieżący sezon. Hiszpan został zaproszony na uroczystość, ale odrzucił tę możliwość. Poświęcenie mu tylko 12 sekund przez Florentino uznano za brak szacunku.

Opinie o Zidanie były stosunkowo negatywne. Francuz został nazwany chłopcem z plakatu i całkowitym ryzykiem. Manolo Lama stwierdził, że zwolnienie Beníteza i zatrudnienie Zizou to „jakieś jaja”. Do tego uznano, że legendarny pomocnik brzydko zachował się, kiedy nie wspomniał ani słowem o Benítezie. Praktycznie wszyscy eksperci, poza Siro Lópezem, ocenili Florentino jako sportowo najgorszego prezesa w historii klubu.

Przekazano również opinie z szatni: piłkarze przyjęli zmianę trenera pozytywnie i uznali, że to powiew świeżego powietrza. Najbardziej odejścia Beníteza mają żałować Keylor, Casemiro, Pepe, Lucas i Czeryszew, ale cała ekipa podchodzi z nadzieją do najbliższych sześciu tygodni pracy przed meczem z Romą. Do tego czasu drużyna rozegra tylko 6 teoretycznie łatwiejszych starć w lidze. Zauważano, że z Zidane'em w erze Ancelottiego nie pracowali tylko Keylor, Casilla, Kroos, James, Lucas, Czeryszew i Kovačić.

Cadena SER:
Dyrektor José Ángel Sánchez jeszcze rano dzwonił do Beníteza, żeby omówić mecz i porozmawiać ogólnie o piłce. Rafa wtedy nie spodziewał się absolutnie niczego, ale po południu w mediach pojawiły się wiadomości, że na pewno zastąpi go Zidane. Działacze wezwali go na 18:30 na stadion, ale nie przyjął zaproszenia. Nie odebrał już więcej żadnego telefonu z klubu i nie pożegnał się z prezesem, przez którego czuje się oszukany. Formalnie o zwolnieniu dowiedział się od agenta.

Prowadzący De la Morena opowiedział też skąd wziął swoje przeczucie. Otóż Florentino miał przyznać mu na prywatnym spotkaniu, że kazał kapitanom naprawić stosunki z trenerem, ale ci odpowiedzieli, że nie da się tego zrobić i że nie wierzą w swojego trenera. Z kolei agent Beníteza miał mówić, że szykuje się zmiana taktyki, która posadzi na ławce słabiej grających. Stąd De la Morena wnioskował, że to koniec Hiszpana w Realu Madryt i że zostanie zwolniony nawet przed meczem z Realem Sociedad.

Mourinho był w kontakcie z klubem i rozważano jego zatrudnienie. Miał z chęcią przystąpić do rozmów o powrocie, ale wszystko zostało zablokowane przez zawodników. Ankiety przeprowadzone przez klub również stawiały wyżej Zidane'a niż Portugalczyka. Dlatego postawiono ostatecznie na Francuza, który na dzisiaj cieszy się ogromnym szacunkiem w szatni i piłkarze mieli dobrze przyjąć tę decyzję.

Opinie o Zidanie były dosyć negatywne, ale były to stwierdzenia z szacunkiem o braku doświadczenia i pojawiły się nawet najlepsze życzenia na nowym stanowisku. De la Morena stwierdził, że Zizou jeszcze trzy lata temu nie myślał o trenowaniu. Teraz poprowadzi Real, w którym trzeba podejmować ważne decyzje, mieć do nich odwagę, a także operować dobrze taktyką i radzić sobie z prasą. To trudna posada i Zidane na wstępie nie oferuje żadnych gwarancji.

Decyzja o zwolnieniu była podyktowana tym, że Benítez nie naprawił stosunków z szatnią i teraz nadchodzi okres wstępnie łatwiejszych meczów w Lidze, gdzie Zizou ma mieć czas na pracę. Wspomniano, że Rafa miał fatalne stosunki z Isco i Jamesem, a kapitanowie opowiedzieli się po ich stronie. Remis z Valencią i niewykorzystanie kolejnego potknięcia Barcelony przypieczętowało zwolnienie.

Valdano stwierdził, że Benítez poległ na tym, że próbował wprowadzić swoje pomysły i sztywne metody wśród graczy, którzy na boisku kochają swobodę. Zdaniem byłego dyrektora Realu zabrakło komunikacji, a konflikty z tymi, którzy zostawali na ławce, były wyolbrzymiane z powodu tego, że mamy do czynienia z Realem Madryt. Valdano ocenił postawienie na Zidane'a jako ryzyko z powodu braku jego doświadczenia, ale Francuz nadrabia je dobrymi stosunkami z zawodnikami.

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!