Advertisement
Menu
/ marca.com & as.com & realmadrid.com

Szczęśliwe zwycięstwo

<b>Real Madryt pokonał na Estadio Santagio Bernabeu Getafe 2:0</b> w...

Real Madryt pokonał na Estadio Santagio Bernabeu Getafe 2:0 w meczu 9. kolejki Ligi hiszpańskiej, czym zmniejszył stratę do liderującej Barcelony do 7 punktów.
Na tym kończą się dobre wiadomości. Real zagrał bardzo słabo, styl gry wciąż pozostawia wiele do życzenia. Początek spotkania całkowicie należał do gości, którzy co chwila zatrudniali Casillasa, a ten popisywał się fantastycznymi interwencjami, udowadniając, że na ten moment jest najlepszym bramkarzem na świecie. W pewnym momencie doszło do kuriozalnej sytuacji, gdyż Getafe było częściej procentowo w posiadaniu piłki niż Real grający na własnym stadionie!
Ale fenomen gry Królewskich w tym sezonie polega na tym, że najczęściej przeciwnik gra, a to Real strzela gole. Tak było i tym razem. W 28 minucie Ronaldo wypuścił w bój Owena i ten strzałem z 15 metrów pokonał bramkarza Getafe, Sáncheza Broto. To już czwarty gol w czwartym kolejnym spotkaniu angielskiego napastnika. Było 1:0 dla Realu.
Bramka wcale gości nie przestraszyła, wręcz przeciwnie, wciąż atakowali, próbując szybko doprowadzić do wyrównania. Jednak albo na ich drodze stawał fenomalny dziś Casillas, który to w 40 minucie wygrał pojedynek sam na sam z napastnikiem gości, albo gracze Getafe fatalnie pudłowali (min. w 64 minucie Pachon nie trafił do bramki Realu z 7 metrów).
W drugiej połowie praktycznie obraz gry nie uległ zmianie. Goście wciąż nacierali, wchodząc jak w masło w defensywę Królewskich i co chwila ośmieszając obrońców Realu. Po 60 minutach gry statystyka okazji podbramkowych wyglądała następująco: Real 2 - Getafe 9! Sił piłkarzom z Getafe starczyło jednak tylko na 75 minut. Potem nagle staneli, co szybko wykorzystali zawodnicy klubu z Madrytu. W 78 minucie Raul wygrał pojedynek z Nano, oddał strzał który zdołał jeszcze obronić Sanchez Broto, ale przy dobitce Ronaldo do pustej właściwie już bramki był całkowicie dla Królewskich. 2:0 dla Królewskich.
Po tym wydarzeniu owacją na stojąco został nagrodzony schodzący z boiska Raul Gonzalez Blanco, który własnie obchodzi 10-lecie swojej gry w białych barwach. Kibice, mimo iż kapitan Realu znowu nie zachwycił, pięknie mu podziękowali za to wszystko czego dokonał dla Realu w ciągu tych 10 lat.
Brawa dostał też schodzący minutę później Riki, który w poprzednim sezonie stanowił ważne ogniwo Realu Madryt B.
Po kolejnej straconej bramce piłkarze Getafe całkowicie spuscili z tonu i potem już właściwie na boisku nie działo się nic ciekawego.
Real zwycieżył, ale co z tego? Gra wciąż wygląda słabo, a już w środę bardzo ważny mecz z Dynamem w Kijowie...
Po więcej szczegółów zapraszam do naszej relacji minuta po minucie:



Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!