Advertisement
Menu
/ marca.com

Benítez oszczędza Modricia

Cel: zminimalizować ryzyko kontuzji

Nie jest żadną tajemnicą, że Luka Modrić jest jedną z kluczowych postaci Realu Madryt. Wiedzą o tym w klubie, wie o tym również Rafa Benítez. Dlatego też nikogo nie zaskakuje fakt, że w ostatnich tygodniach szkoleniowiec dozuje ilość minut, jakie na placu gry spędza chorwacki pomocnik. Lukita nie grał w meczu z Cádiz i odpocznie również dziś z Malmö. Był zmieniany w 60. minucie gry z Szachtarem i Getafe. W sumie daje to 240 minut odpoczynku dla serca i mózgu drużyny. Czyli całkiem sporo.

Plan Beníteza jest prosty – nie dopuścić, by kontuzje, które wyłączyły Chorwata z gry w ubiegłych rozgrywkach, przydarzyły się w tym sezonie. W tym celu szkoleniowiec Los Blancos znacznie „ograniczył” udział w grze Modricia, który rozegrał zaledwie 77,2 procent możliwych minut (63,5 procent w Lidze Mistrzów; 82,1 w Lidze). To znacznie mniej w porównaniu z ostatnim sezonem pracy Carlo Ancelottiego.

W ubiegłej kampanii, do momentu kontuzji odniesionej w listopadzie, Luka Modrić rozegrał 92,7 procent możliwych minut. Był, obok Cristiano Ronaldo, zawodnikiem z największą ilością czasu spędzoną na placu gry. To właśnie kontuzja reprezentanta Vatreni odbiła się najmocniej na grze Realu Madryt, który rozpoczął sezon od najdłuższej passy zwycięstw w całej swojej historii, a zakończył z niczym.

W bieżących rozgrywkach Modrić zagrał 10 spotkań w pełnym wymiarze czasowym. Zdecydowana większość z nich miała miejsce na początku sezonu, w którym póki co kontuzje omijają szerokim łukiem rozgrywającego Królewskich. Luka przegapił tylko jedno spotkanie z powodu problemów fizycznych – przeciwko Levante na Bernabéu.

Jak już wspomnieliśmy, Benítez oszczędził Modricia w meczu z Cádizem i powtórzy to w dzisiejszej konfrontacji z Malmö. Ponadto, Luka wchodził na plac gry z ławki w wyjazdowych spotkaniach na Swedbank Stadion i Parc des Princes. W pozostałych sześciu grach szkoleniowiec Królewskich zdejmował Chorwata przed końcowym gwizdkiem arbitra.

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!