Kroos: Śmieję się z krytyki hiszpańskiej prasy

Jeśli chodzi o klub, to w Hiszpanii Real pozostaje punkt za liderem, ale hiszpańskie media wręcz piszą o waszym kryzysie. Słusznie?
W Lidze Mistrzów jesteśmy pierwsi, a w Lidze tracimy punkt do Villarrealu, ale długo tam nie zostaniemy. Na początku tego sezonu gramy lepiej niż solidnie. Mogę powiedzieć, że jeśli Real remisuje mecz, to sytuacja jest podobna do tej wokół Bayernu. W tych klubach liczą się tylko wygrane. Jeśli będziemy grać jeszcze trochę lepiej jako drużyna, to mamy szansę wygrać w tym sezonie puchary – powiedział Toni Kroos w rozmowie z Bildem przy okazji wydarzenia zorganizowanego przez jego fundację, która pomaga chorym dzieciom.

Ale jednak jesteście dosyć mocno krytykowani za zbyt leniwy styl gry.
Szczerze, mogę się tylko z tego śmiać. Kiedy byliśmy krytykowani, to rozbiliśmy Szachtar 4:0 w Lidze Mistrzów. Kiedy pojawiły się pochwały, ledwo wygraliśmy 1:0 z Granadą. Do tego dochodzi fakt, że w Hiszpanii jest pod tym względem bardziej ekstremalnie niż w Niemczech. Kogoś nazywają ślepym, kogoś leniem, a każdy z tych zawodników po kilku dniach może zostać określony najlepszym na świecie. Doskonale wiem, jak to działa. Na mnie to nie wpływa.

Czy nie razi cię to, że Ancelotti został zmieniony przez Beniteza?
Z Ancelottim pracowało mi się doskonale, bo to fantastyczny trener i bardzo miły człowiek. Jednak w piłce cały czas wszystko się zmienia, to dotyczy także piłkarzy i trenerów. Z Rafą Benitezem dostajemy nowe doświadczenia i nowego świetnego trenera. Z nim także gra mi się w Realu Madryt wspaniale.