Advertisement
Menu
/ marca.com

Catenaccio Beniteza nie zdało egzaminu

Rafa winny stracie punktów?

Egzamin na Vicente Calderón nie stawia Rafy Beniteza w dobrym świetle. Postawa Królewskich po strzelonej w 8. minucie bramce nie była taka, jakiej spodziewali się kibice. Tym bardziej w derbach. Wycofanie się, zmiany i ataki Atlético w końcowej fazie spotkania pozostawiają wrażenie, że to Rojiblancos byli tak naprawdę bliżej zwycięstwa. Nawet wśród samych zawodników nie brakowało głosów sprzeciwu w sprawie taktyki obranej na ostatnie minuty meczu.

Pierwszym dowodem na defensywną naturę Beniteza było wystawienie w pierwszym składzie Casemiro kosztem Bale'a. Dość ryzykowny eksperyment, który jednak koniec końców zakończył się powodzeniem. Patrząc na statystyki obu, można dojść do wniosku, że była to z pewnością najlepsza decyzja szkoleniowca w derbach.

Zmiana Benzemy na Kovačicia także była natury czysto defensywnej. Jako że Bale przebywał już na murawie, Benítez chciał w ten sposób wrócić do ustawienia z czterema piłkarzami w środku pola, nawet jeśli miałoby to się stać kosztem ściągnięcia z murawy najlepszego strzelca ligi. Z twarzy Karima nietrudno było zresztą wyczytać niezadowolenie z takiego obrotu spraw. Efektem takich a nie innych posunięć był gol Vietto, strata dwóch punktów i kompletne oddanie inicjatywy Atlético w końcowej fazie potyczki, w której na bohatera Realu Madryt wyrósł Keylor Navas.

Spadek posiadania piłki
W pierwszej połowie zespół gości dominował, z wyjątkiem chwili, gdy podopieczni Diego Simeone mogli zdobyć gola z rzutu karnego. Królewscy w pierwszej połowie mieli 60% posiadania piłki. Po przerwie spadło ono do 46 %. To nie tylko dowodzi obniżenia lotów, ale i radykalnej zmianie nastawienia. Z dominacji do pozwalania się zdominować.

– Pierwsze trzy kwadranse były dobre w naszym wykonaniu, pokazaliśmy wysoką jakość. Wiemy, że jeśli przeciwko Atlético się cofniesz, zawsze jest bardzo trudno. W drugiej połowie wszyscy broniliśmy i nie zdołaliśmy trafić do siatki – mówił po spotkaniu Karim Benzema. Nie tylko on doszedł jednak do podobnych wniosków. Zarówno zawodnicy, jak i kibice Los Blancos są rozczarowani tym, w jaki sposób uciekło im zwycięstwo, którego Real Madryt w ligowych derbach nie jest w stanie odnieść od kwietnia 2013 roku.

Argument o poprawie gry defensywnej także nie broni Beniteza, ponieważ gospodarze oddali wczoraj na bramkę Keylora 18 strzałów, z czego 5 celnych. To nie kurczowe zamykanie się przed przeciwnikiem sprawiało do tej pory, że Królewscy bronili lepiej. Podobne nastawienie jedynie ostatecznie zamknęło drogę do strzelenia drugiego gola i uzyskania dwóch punktów więcej.

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!