Advertisement
Menu
/ RealMadryt.pl

Chorwacja znowu zawiodła, 90 minut Modricia

Trudna sytuacja <i>Vatreni</i>

Jeszcze w czwartek wydawało się, że remis Chorwacji z Azerbejdżanem to wypadek przy pracy. Trzy dni później reprezentacja Niko Kovača znów zawiodła. Tym razem nie potrafiła uporać się na wyjeździe z Norwegią, którą jeszcze kilka miesięcy temu potrafiła pokonać aż 5:1. Tym razem to Skandynawowie byli górą – wygrali z ekipą Luki Modricia 2:0.

Pomocnik Królewskich zagrał cały mecz, ale znów nie wyróżnił się niczym pozytywnym. Chorwaci przeważali pod względem posiadania piłki, ale to nie przekładało się na sytuacje podbramkowe czy gole. Norwegię do zwycięstwa poprowadził zaś Jo Inge Berget, który strzelił pierwszą bramkę i miał ogromny udział przy drugim trafieniu – jego uderzenie chciał zablokować Vedran Ćorluka, ale zrobił to na tyle niefrasobliwie, że piłka wylądowała w siatce. Mateo Kovačić nie zagrał z powodu pauzy za żółte kartki, Martin Ødegaard cały mecz przesiedział na ławce rezerwowych.

Sytuacja Chorwacji w grupie jest bardzo skomplikowana. Zajmują drugą lokatę, ale za kilkadziesiąt minut mogą być o jedną pozycję niżej – Włosi grają bowiem z Bułgarią. Przed drużyną Niko Kovača jeszcze dwa mecze. Nawet sześć punktów w starciach z Bułgarią (u siebie) i Maltą (na wyjeździe) mogą nie zagwarantować jej udziału w przyszłorocznym turnieju.

Norwegia – Chorwacja 2:0 (0:0)
1:0 Berget 51'
2:0 Ćorluka (sam.) 69'

Skład Chorwacji: Subašić; Srna, Ćorluka, Vida, Vrsaljko; Brozović, Modrić; Perišić, Rakitić (72' Kalinić), Pjaca (63' Olić); Mandžukić.

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!