Benítez daje gole

Powszechnie uważa się, że Rafa Benítez to trener, który na pierwszym miejscu stawia na mocną obronę. Przez to wśród wielu osób panuje przekonanie, że Hiszpan jest szkoleniowcem defensywnym. Nie potwierdzają tego liczby Napoli w ciągu ostatnich dwóch sezonów – drużyna z Sao Paolo strzeliła ponad dwieście bramek. To precedens w historii klubu z Neapolu. Ze swoim stylem i swoimi przekonaniami wprowadził do klubu coś nowego. Ofensywną grę.

W poprzednim sezonie Serie A drużyna Beniteza pobiła klubowy rekord strzelonych bramek – zakończyła rozgrywki z 77 trafieniami. To tylko o trzy gole gorszy wynik niż Juventusu, który sięgnął po mistrzostwo Włoch. Średnio neapolitańczycy strzelali ponad dwie bramki na mecz. We wszystkich rozgrywkach trafiali do siatki 104 razy – średnio 1,96 na mecz, więcej niż dotychczasowy rekord klubu. Nigdy wcześniej Azzurri nie przekroczyli bariery 100 goli w sezonie. Nie był to jednorazowy wyskok ekipy Beniteza. W sezonie 2014/2015 podopieczni Rafy zdobyli 102 bramki – przed nimi jeszcze ostatnie starcie (z Lazio). Z 67 golami w Serie A są drugą najskuteczniejszą drużyną Serie A. Lepszym wynikiem może pochwalić się tylko Juventus, który ma o jeden mecz więcej (72 trafienia).

Benítez często zaczynał ustawienie drużyny od ofensywnego kwartetu. W jedenastce bardzo często obecni byli Mertens, Higuaín, Callejón i Insigne. Szkoleniowiec powiedział podczas ostatniej konferencji prasowej, że to jakość piłkarzy wymusiła na nim ofensywny styl gry. Fanom obawiającym się o natłok bezbramkowych remisów Królewskich w przyszłym sezonie zostawił wiadomość: „Dostosowuję się do tego, co jest. Jeśli kadra ma jakość w ataku, grasz ofensywnie”.

Ofensywne walory drużyn prowadzonych przez Rafę to nie tylko okres we Włoszech. Gdy prowadził Chelsea, jego zespół zdobył 99 bramek w 48 spotkaniach, średnio 2,06 gola na mecz. Liverpool za jego kadencji granicę 100 trafień w sezonie przekroczył trzykrotnie. The Reds strzelili 104 gole w 62 meczach w sezonie 2005/2006 (średnio 1,68), 119 bramek w 59 spotkaniach w 2007/2008 (2,02) i 106 trafień w 55 występach w 2008/2009 (1,93).

Jeśli Rafa Benítez pobił rekord w klubie z takim ofensywnym potencjałem jak Napoli, wygląda na to, że będzie niemal zmuszony do wykorzystania walorów w ataku w Realu Madryt. Trudno sobie wyobrazić, by z kadrą z taką jakością z przodu Królewscy mogliby grać inaczej niż ofensywnie. Carlo Ancelotti obejmował Los Blancos, mając łatkę trenera defensywnego. W dwa sezony Królewscy strzelili 322 gole. Włącznie z ostatnim sezonem Mourinho – w ciągu trzech ostatnich lat madrytczycy strzelili 475 bramek. Ofensywny huragan będzie dla Beniteza czymś nowym, ale nie ma podstaw, by obawiać się, że zamiast radości nowy trener Królewskich dostarczy madridismo bólu głowy. MARCA podsumowuje artykuł prostymi słowami: „Nasiona zostały zasiane, a ogrodnik pokazał, że potrafi się nimi zająć. Nowy ogród na niego czeka”.