Advertisement
Menu
/ RealMadryt.pl

Mecz weekendu w Europie

Zapowiedź meczu z Sevillą

Ostatnią przedmeczówkę napisałem przed rewanżem z Atlético w Lidze Mistrzów. Cieszę się, że wielu z was przypadła ona do gustu, niektórym wręcz pomogła w zebraniu własnej motywacji na to spotkanie. Oczywiście część była rozczarowana czy niezadowolona, ale nie wszystkich można zaspokoić. Większym problemem jest dla mnie to, że nadchodzi kolejny ważny mecz i znowu trzeba coś napisać, nastawić czytelników, wyjść przed szereg. Starcie z Sevillą, na Ramón Sánchez Pizjuán. Teoretycznie to piąty najtrudniejszy teren w Lidze, w praktyce gospodarze ostatnie starcie przegrali na swoim obiekcie 13 marca 2014 roku. Ktoś rzuci „to trudniejszy test niż te przeciwko Atleti”, ja odpowiem trochę za Emerym, że „to odważna teza”, a trochę za sobą, że „masz rację”.

Końcówka sezonu to zdecydowanie najtrudniejszy okres rozgrywek ligowych. Głównie przez to, że każda, dosłownie każda, drużyna widzi już na horyzoncie swój cel. Mistrzostwo, puchary, utrzymanie – wszystkie progi punktowe są coraz wyraźniejsze. To, że przed kolejką Sevilla jest na poziomie punktowym Valencii, wpływa na motywację gospodarzy. Niestety. Ten sam mecz w podobnej sytuacji punktowej w 18. kolejce jest odbierany inaczej niż dzisiejsze spotkanie. Wszystko dlatego, że Sevilla widzi, że zostają 4 mecze, że Valencia jedzie do Madrytu, żeby zagrać z Realem. Każdy punkt w sobotniej potyczce w roli faworytów do czwartego miejsca ustawi Andaluzyjczyków. Przybliży ich ogromnie do Ligi Mistrzów.

Z drugiej strony, pozostaje motywacja Królewskich. Idziemy po mistrzostwo, a jedyną szansą jest wygranie wszystkich meczów do końca. Ten aspekt jest jasny. Martwi mnie tylko trochę konferencja Ancelottiego, bo, jak wielu z was zauważyło w komentarzach (czytam, czasami nawet odpowiadam!, pozdrawiam), była trochę miękka, a trener nie wyglądał na człowieka, który ma poprowadzić drużynę do walki o życie. Oczywiście wrażenia wrażeniami, a zdecyduje boisko. Pozostaje wierzyć w siłę i motywację drużyny, która od porażki na Camp Nou w Lidze jest bezbłędna. Piłkarze nawet w nie najlepszym okresie rozumieli wagę sytuacji i wygrali wszystkie starcia.

Ciekawym aspektem tego spotkania pozostaje skład Królewskich, chodzi tutaj o środek pola. Dziennikarze przez ostatnie dni naciskali na wystawianie Ramosa w drugiej linii, chociaż pierwotnie Ancelotti stwierdził, że to było jednorazowe rozwiązanie. Wczoraj okazało się, że jest to jednak opcja i coraz wyraźniej widać jej spełnienie. Trzeba przyznać, że Ramos obok Kroosa spokojnie może rywalizować jakością z Illarrą czy Lucasa, więc takie rozwiązanie nie będzie zaskoczeniem. Niestety Luka jest tylko jeden i w jego przypadku można tylko mieć nadzieję, że zobaczymy go w finale Ligi Mistrzów. Wracając do tematu, przeciwko Atleti ta opcja prezentowała się solidnie, szczególnie pod względem defensywnym, co jest ważne w tego typu starciach, jakie czekają Królewskich. Tym bardziej, gdy przypomnimy sobie kto gra z przodu i jakie umiejętności mają nasi atakujący.

Co można napisać w podsumowaniu? To być może najważniejsze starcie Królewskich z ostatnich dziesięciu w Lidze. Być może okaże się decydujące w walce o mistrzostwo. Być może zremisujemy lub przegramy, o czym mówił sam Ancelotti. Ale też być może o 22 będziemy liderami. Nigdy nie wiadomo, to jest futbol. Dlatego pozostaje tylko obejrzeć ten mecz i, jak to mówił w ostatnich dniach Emery, cieszyć się nim. Z dużym prawdopodobieństwem można stwierdzić, że jest to mecz weekendu w Europie, ze względu i na stawkę, i jakość piłkarską. Obie drużyny mają swoje cele na horyzoncie, ale potrzebują 3 punktów. Mistrz Europy przeciwko drużynie, która jest faworytem Ligi Europy i nie przegrała u siebie od ponad roku. Dla mnie mecz weekendu, starcie godne majówki. Zapnijmy pasy i cieszmy się tym spotkaniem!

Transmisja tego spotkania na CANAL+ Sport od 19:55 i STS TV od 20:00.

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!