Samuel przed meczem

Przed meczem wypowiedzi dziennikarzom udzielił Walter Samuel. Na początek kilka słów poświęcił nowemu koledze z defensywy, Jonathanowi Woodgate'owi. - Jest wielkim piłkarzem. Niestety nie znam go dobrze, bo nigdy przeciwko niemu nie grałem - powiedział "El Muro" - O tym transferze zadecydował klub i jestem pewien, że Woody będzie świetnym piłkarzem Realu. W szatni zostanie przywitany. Mnie koledzy potraktowali wspaniale. Liczę, że ci piłkarze, którzy przyszli, sławni w swoich drużynach gracze, będzie dobre dla nas, gdyż rozgrywki są długie i wyczerpujące.
Ze śmiechem Argentyńczyk odpowiedział, jak u niego ze znajomością angielskiego: - Wydaje mi się, że tym razem nowi koledzy będą musieli poznać hiszpański. Ja nie mam zielonego pojęcia o języku angielskim.
Już dziś, o godzinie 21:30 Królewscy zmierzą się z Wisłą w walce o byt w Lidze Mistrzów. W meczu Samuel stworzy parę defensorów z Paco Pavónem. - Dla mnie najważniejsze jest, by grać. Również musze się rozumieć z partnerem, który gra obok mnie. To rzeczy, które przychodzą z każdym następnym rozegranym meczem. Teraz gram z Pavónem, ale jeśli w przyszłości przyjdzie mi grać z kimś innym, zrobię to samo. Jestem spokojny, ten temat mnie nie przejmuje.
W meczu z Wisłą Samuel zadebiutuje w barwach Realu przed własną publicznością, przed nowymi kibicami, na stadionie Santiago Bernabéu: - Gra na Bernabéu to coś przepięknego. Mam ochotę na debiut w Madrycie od kiedy tylko tu jestem oraz chcę zakwalifikować się do Ligi Mistrzów, co jest obecnie najważniejsze. "El Muro" kontynuuje wątek europejski: - Było by bardzo źle, dla nas, dla klubu, dla kibiców, nie grać w nadchodzącej edycji rozgrywek Ligi Mistrzów. Kiedy przyjdzie moment rozstrzygnięcia, jestem pewien że będziemy bardzo skoncentrowani i przesądzimy o losach dwumeczu z pełnym respektem dla rywala, który przecież gra nieźle - zakończyl Samuel.