Advertisement
Menu
/ Onda Cero

Morata: Nie miałem za wielkich stosunków z Ancelottim

Kilka wypowiedzi od Hiszpana

– Czy doradziłbym Jesemu odejście? Oczywiście jego kontuzja była wielkim powodem do smutku, bo grał na spektakularnym poziomie, rywalizował z najlepszymi na świecie o pierwszy skład. Nie było łatwo, to był dla niego trudny okres, ale wiem, że był mocny psychicznie, co jest najważniejsze. Dbał o siebie, żeby jak najszybciej wrócić. To prawda, że ciągle brakuje mu trochę meczowego rytmu, trochę pewności siebie, bo po takim urazie nie jesteś pewny swojej gry. Musi znowu zaufać nogom i jeśli to mu się uda, to pozostanie w Realu na wiele lat – powiedział Álvaro Morata w radiu Onda Cero.

– Jesé i BBC? To trudna rywalizacja. Jesteś w Realu Madryt, tam grają najlepsi na świecie. Nawet jeśli Jesé zacznie grać i strzelać bramki, to jeśli w jakimś innym kraju wystrzeli nowe nazwisko, to Real też na pewno będzie chciał pozyskać takiego zawodnika.

– Inne oceny madridismo za grę dla Juve? Tak, ale w poprzednim sezonie też działy się pewne sytuacje. Ja do dzisiaj nie rozumiem dlaczego po dobrych meczach nagle siadałem na trybunach. Nie domagałem się w Realu pierwszego składu czy czegoś wyjątkowego. Po prostu chciałem traktowania na podstawie zasady „dobrze trenujesz, dobrze grasz”. Chciałem grać nawet w rozstrzygniętych spotkaniach te kilka minut. Jednak to przeszłość. Podjąłem odpowiednią decyzję. Uważam, że w Juventusie mogę pokazać się z najlepszej strony i sądzę, że mogę się jeszcze sporo poprawić.

– Wyjaśnienia od Ancelottiego? Nie. Rozmowy z Carlo? Nie było ich za wiele. Po prostu witaliśmy się z rana, a przed meczami dawał mi wskazówki. Nie mieliśmy za wielkich stosunków. Z Allegrim jest tego więcej? Tak, on o mnie mocno dba. Pyta cały czas co robię w wolnym czasie, co jadam, takie sprawy. On na mnie postawił i mocno o mnie dba.

– Klasyk? To jasne, że Real był bliski wygranej i koledzy są tym wkurzeni. Jednak 4 oczka straty z mojego punktu widzenia nie są dużą stratą. Uważam, że na pewno będą naciskać na Barcelonę i oby wygrali mistrzostwo.

– Finał Ligi Mistrzów Real z Juventusem, jak w 1998 roku? Jak w 1998 roku, to nie, bo wtedy wygrał Real! [śmiech]

– Możliwość powrotu do Realu? Uważam, że brakiem szacunku wobec klubu, kolegów i trenera, który we mnie uwierzył, byłoby myślenie o tym, a nawet rozmawianie na ten temat. Jestem tam tak szczęśliwy i czuję się tak komfortowo, że nie mogę teraz zatrzymać się, żeby myśleć o Realu czy jakiejkolwiek innej ekipie. W mojej głowie jest tylko Juventus, teraz także reprezentacja. Wciąż mam wiele do zwrócenia Juventusowi.

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!