Advertisement
Menu
/ marca.com

Więcej niż Klasyk dla Ikera

Trudny sprawdzian przed bramkarzem

W niedzielny wieczór Iker Casillas może po raz ostatni wyprowadzać na murawę Camp Nou drużynę Realu Madryt. Być może będzie to jego ostatni występ na tym stadionie w barwach Królewskich. Kiedy Iker ściągnie rękawice po ostatnim gwizdku z niedzielę, będzie miał za sobą więcej niż tylko mecz. Więcej nawet niż Klasyk. Więcej niż jego możliwy ostatni Klasyk.

Casillas zagra w niedzielę na dwóch boiskach. Pierwsze z nich będzie otoczone niemal stutysięczną widownią. Drugie, na razie puste, będzie okupowane przez tych, co zwykle – osoby przyklejone do telewizora obserwujące pod lupą każde zagranie swojego bramkarza, żeby móc wydać werdykt i ogłosić go podczas kolejnego spotkania Realu Madryt na własnym stadionie. Wybaczenie Santiago Bernabéu zależy od występu Ikera jutrzejszego wieczoru.

Chociaż ci, którzy już są pewni swojego głosu, za czy przeciw, teraz już nie zmienią zdania. Jednak jest także mnóstwo niezdecydowanych, którzy przyznają, że bramkarz przechodzi przez gorsze chwile, ale oczekują, że znów będzie ratował swój zespół. Po zakończeniu Klasyku zwiększy się liczba zwolenników bądź przeciwników. Słaby występ Casillasa może zmienić w piekło końcówkę sezonu na Bernabéu.

Jeśli podczas meczu z Schalke był wygwizdywany, a w czasie spotkania z Levante również dostał swoją porcję gwizdów, mimo że nie grał. Zły wieczór na Camp Nou może być kroplą, która przeleje czarę goryczy. Z drugiej strony, znakomity występ w starciu będącym być może decydującym w walce o tytuł, da Ikerowi dodatkowe siły. Święty wróciłby na Bernabéu i otrzymałby wybaczenie.

To wszystko w jego Klasyku numer 37. Tyle samo rozegrali Raúl i Fernando Hierro. Kapitan Królewskich wróci na Camp Nou po 2,5-rocznej przerwie. Ostatni raz zagrał na tym stadionie w październiku 2012 roku (remis 2:2). Od tamtej pory wystąpił tylko w dwóch Klasykach – w finale Pucharu Króla i w pierwszej rundzie obecnego sezonu. Dwa zwycięstwa, a trzeba dodać, że Casillas nigdy nie wygrał trzech meczów z rzędu przeciwko Barcelonie. Jednak z ostatnich siedmiu pojedynków przegrał tylko jeden.

Ostatni raz Casillas przegrał w Lidze na Camp Nou w 2010 roku. Była to pamiętna porażka 0:5. W kolejnym sezonie Real Madryt wygrał 2:1 i rozstrzygnął rywalizację o tytuł. W ciągu następnych dwóch lat Iker nie grał, a teraz powraca, żeby rozegrać mecz, od którego zależą losy mistrzostwa. Jeśli wygra, to będzie jego najlepsza passa w starciach z Barceloną, chociaż należy dodać, że Casillas ma za sobą trzynaście spotkań z rzędu z Katalończykami, w których tracił gola. Ostatni raz udało mu się zachować czyste konto w finale Pucharu Króla w 2011 roku, gdy Blancos wygrali 1:0 po trafieniu Cristiano w dogrywce.

I tym razem nie będzie łatwo utrzymać czystego konta. Trójka napastników Barcelony dobrze wie, jak pokonać Ikera, chociaż nie wszyscy robili to w koszulce klubu z Katalonii. Luis Suárez zdołał wygrać pojedynek z Hiszpanem w 2013 roku podczas Pucharu Konfederacji. Wówczas także Neymar w finale strzelił bramkę Casillasowi. Ten wyczyn powtórzył w tym sezonie na Santiago Bernabéu. Messi natomiast ma już na koncie 18 bramek przeciwko Hiszpanowi (wliczając trafienie z rzutu karnego w spotkaniu towarzyskim reprezentacji), spośród których dziesięć było w Lidze. Podczas meczu w pierwszej rundzie Iker popisał się piękną interwencją i zatrzymał Argentyńczyka, zmieniając losy spotkania i… Ligi. O tej chwili Iker będzie jutro pamiętał i zamierza ją powtórzyć.

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!