Advertisement
Menu
/ marca.com

Casemiro na dobre przekonał do siebie włodarzy Realu

Brazylijczyk bliski powrotu na stałe

Casemiro poczynił niesamowite postępy. Raporty Realu Madryt dotyczące młodego pomocnika wypożyczonego do Porto są niezwykle optymistyczne. Klub jest bardzo zadowolony z Brazylijczyka. Włodarze nie ukrywają entuzjazmu spowodowanego faktem, że rozgrywający 30 czerwca wróci do stolicy Hiszpanii. Zapisy w kontrakcie są jasne: to Królewscy mają ostatnie słowo, nawet mimo zapewnienia sobie przez Portugalczyków opcji pierwokupu.

Wybuch talentu w jednym z wielkich europejskich klubów stawia sprawę jasno. Casemiro ma wszelkie argumenty, by w przyszłym sezonie po raz kolejny walczyć o miejsce w składzie Realu Madryt. W gabinetach na Santiago Bernabéu jego nazwisko przewijało się w ostatnim czasie częściej niż kiedykolwiek. Środek pola nie funkcjonuje obecnie jak należy, zaś drużyna przechodzi kryzys. Niejedna osoba zastanawiała się nad tym, jak by to było, gdyby Brazylijczyk w tej chwili mógł pomóc zespołowi.

Latem sytuacja była jednak zgoła odmienna. Kiedy zdecydowano się wypożyczyć Casemiro do Porto, Di María i Xabi Alonso wciąż byli zawodnikami Los Blancos. Obecność w kadrze Illarry, Khediry i Modricia sprawiała, że w drugiej linii panowałby zbyt duży ścisk. Florentino chciał, by Casemiro przeszedł próbę ognia w Porto. W uznanej marce Starego Kontynentu miało się okazać, do czego tak naprawdę jest zdolny. Z perspektywy czasu można śmiało stwierdzić, że Brazylijczyk przeszedł najśmielsze oczekiwania. Piłkarze jednak nie są zdziwieni postępami kolegi, ponieważ już wcześniej wiedzieli, na co go stać.

Od czasu wyjazdu za zachód Półwyspu Iberyjskiego w klubie bacznie śledzono jego poczynania. Casemiro jest dla Lopeteguiego absolutnie nietykalny już od samego początku. Były zawodnik São Paulo jest siódmym graczem w lidze z największą liczbą minut (1560) i piątym strzelcem w drużynie z trzema trafieniami na koncie. W Lidze Mistrzów, w której Porto zakwalifikowało się do ćwierćfinałów, nie wystąpił w zaledwie dwóch z dziesięciu spotkań, w tym w fazie eliminacyjnej przeciwko Lille.

Na tym etapie sezonu jest nie tylko niekwestionowanym graczem pierwszej jedenastki, lecz także kluczowym elementem układanki szkoleniowca Smoków. Wtorkowy gol z rzutu wolnego w Champions League w potyczce z Bazyleą dał Casemiro status nowego idola wśród kibiców Porto. Prezes Portugalczyków, Pinto de Costa, jest w stanie zrobić wiele, by go u siebie zatrzymać. Również inne ekipy z europejskiego topu zostawili mu swoje wizytówki.

Pozyskanie pełni praw do zawodnika będzie jednak trudne, ponieważ w Realu Madryt mają jasny plan. Florentino nawet nie trzeba mówić, jak sprawuje się Casemiro, ponieważ osobiście śledzi jego poczynania ze szczególnym zainteresowaniem. Prezes Królewskich darzy go szczególnym uczuciem odkąd ten występował w Castilli. Jeszcze większego szacunku nabrał do niego po starciu w Dortmundzie, który był jego punktem zwrotnym w karierze i w którym przypomniał wszystkim, że jest piłkarzem Realu Madryt.

Królewscy pozyskując Casemiro zrobili świetny interes i chcą ten fakt jak najlepiej wykorzystać. Dlatego też ani przez chwilę w biurach na Santiago Bernabéu nie rozważano opcji włączenia Brazylijczyka w transfer Danilo. Illarra i Khedira są już praktycznie poza klubem, zaś lukę po nich pokryłby właśnie młody pomocnik, niezależnie od tego, co będzie się działo latem na rynku transferowym.

W stolicy Hiszpanii do tego stopnia wierzą w Casemiro, że tuż po jego powrocie dygnitarze Los Blancos zaczną negocjować z nim nowy kontrakt. Obecny obowiązuje do 2017 roku, jednak już teraz włodarze chcą uniknąć zbędnego ryzyka.

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!