Owen chce grać w Madrycie

Michael Owen chce grać w Madrycie i podobno nawet naciska zarząd Liverpoolu, aby ten sprzedał go do hiszpańskiego klubu a nie do żadnego innego, który o niego pytał. Owen mógłby zostać "El Galactico" tego lata tym bardziej, że chce założyć "białą koszulkę".
We wczorajszym meczu z Grazem AK Owen nie zagrał, co spekulacje czyni bardziej prawdopodobnymi. Liverpool za swojego napastnika oczekuje kwoty w wysokości około 10 milionów funtów(około 15 milionów euro) co nie jest sumą zbyt wygórowaną i możliwą do zapłacenia przez Real Madryt. Mówi się też, że do Anglii miałby zostać oddany albo Morientes albo Eto'o. Jeżeli chodzi o pierwszego to Camacho uważa go za niezbędnego w swojej drużynie i nie chciałby się Hiszpana pozbywać. Eto'o zaś jest na celowniku FC Barcelony, dlatego działacze Realu najchętniej zamieniliby Kameruńczyka na Anglika, nie pozwalając tym samym wzmocnić się największemu rywalowi. Do tego planu najpierw trzeba jednak przekonać samego Samuela Eto'o co jest bardzo trudne, lecz wydaje się możliwe. Tutaj działacze Realu widzą rolę dla nowego managera Liverpool Rafy Beníteza, który zawsze był w doskonałych stosunkach z Kameruńczykiem.
AS uważa iż Owen świetnie nadaje się na nowego galaktycznego. Sprowadzenie Tottiego, Henry'ego czy Nistelrooy'a wydaje się dużo mniej prawdopodobne. Tymczasem Anglik dzięki swoim taktycznym i technicznym umiejętnościom, szybkości i wszechstronności pasowałby idealnie do ekipy Camacho.
Dużo ważniejszym wydaje się być fakt, że Michael Owen byłby czwartym zawodnikiem Realu Madryt, który zdobył Złotą Piłkę France Football. Florentino Pérez zjednoczyłby w swojej drużynie zdobywców tego trofeum z ostatnich lat : Zidane 1998, Ronaldo 1997 i 2002,
Figo 2000 i Owen 2001