Llull: Puchar Króla to wyjątkowy turniej

– Puchar Króla to turniej, który niesie za sobą dużo dobrych wspomnień, zwłaszcza dwóch naszych zwycięstw: jednego w Barcelonie, kiedy zostałem wybrany najlepszym zawodnikiem, i drugiego, po moim ostatnim rzucie w Maladze. Zawsze staram się grać dobrze, ale Puchar to wyjątkowa okazja – stwierdził Sergio Llull przepytany przez oficjalną stronę rozgrywek ACB przed rozpoczęciem tegorocznego Copa del Rey.

– Pierwsze zwycięstwo wspominam miło ze względu na istotność, jaką miało wygranie tego tytułu po takiej przerwie; także ze względu na statystyki, ze względu na moje dobre mecze. Również na okoliczności, czyli zwycięstwo na parkiecie rywala, Palau Sant Jordi, przeciwko Barcelonie.

– Choć twoje najlepsze zagranie może się wydarzyć w ciągu całego życia, w ostatnich latach, kiedy gram w koszykówkę, będzie to trafienie w Pucharze Króla, znowu przeciwko Barcelonie. Jest to dla mnie najważniejsze trafienie. Przeciwnicy podwoili rozgrywającego, a wszystko wydarzyło się bardzo szybko. Myślałem o oddaniu rzutu, o postaraniu się, aby piłka weszła do kosza. Wyszło dobrze i mogliśmy świętować. Wszyscy byli bardzo szczęśliwi.

– CAI Saragossa to drużyna, która w ostatnich latach zawsze jest obecna w Pucharze Króla, zawsze walczy o wejście do play-offów. Zespół wywiera presję i nie chce przegrać. Również będzie chciał zagrać najlepiej, więc będziemy musieli być bardzo skoncentrowani na naszej pracy, by awansować do półfinału. Jeżeli awansujemy, zmierzymy się z gospodarzem, grającym na własnym parkiecie, albo Joventutem, rozgrywającym spektakularny sezon. Uważam, że w Copa del Rey nie ma przegranych ani faworytów. Wszystko może się zdarzyć. Postaramy się zagrać dobrze i wygrać.

– Celem Realu Madryt zawsze jest zwycięstwo. Szykujemy się do Pucharu Króla z wielką ochotą, wielką nadzieją. Chcemy rozegrać dobry turniej i zdobyć to trofeum. Będzie to trudne, bo jest to turniej pucharowy, nie ma faworytów. Jeżeli będziesz miał zły dzień, wracasz do domu. Musimy być skupieni od pierwszej minuty meczu przeciwko Saragossie, aby awansować do półfinału, potem do finału i wygrać.