Królewscy strzelali we wszystkich ligowych meczach

Po dwudziestu ligowych kolejkach Real Madryt jest jedyną drużyną w najsilniejszych ligach Starego Kontynentu, która trafiała do siatki w każdym spotkaniu. Żaden inny zespół z najwyższych klas rozgrywkowych w Anglii, Hiszpanii, Niemczech, Włoszech, Portugalii i Francji nie potrafił dokonać tego, co udało się zrobić Królewskim.

Nie licząc Realu Madryt, najlepiej pod tym względem spisują się Chelsea, Wolfsburg, Benfica i Sporting. Wszystkie z wymienionych drużyn zaledwie raz schodziły z murawy w lidze bez strzelonej bramki. Najwięcej goli podopieczni Carlo Ancelottiego zaaplikowali w czwartej serii gier w potyczce Deportivo, które mecz kończyło z bagażem ośmiu straconych bramek. Po pięć razy Królewscy trafiali do siatki Elche, Athletiku, Levante i Rayo.

Najgorsze mecze w tym aspekcie to te z Atlético (3. kolejka) i Valencią (17. kolejka), czyli dwie z trzech ligowych porażek w tym sezonie. Wspomniane spotkania są jedynymi na krajowym podwórku, w których Los Blancos zaledwie jednokrotnie pokonywali golkipera rywali. Tak więc, jak łatwo wywnioskować, ani jedno starcie Realu Madryt w Primera División nie skończyło się wynikiem 1:0. Nawet w przegranym pojedynku z Realem Sociedad na Anoeta zawodnicy Ancelottiego wpisywali się na listę strzelców dwukrotnie. Dotychczasowy bilans drużyny to 17 wygranych, 3 porażki i żadnego remisu.

Ponadto, Królewscy zdecydowanie prowadzą w lidze, jeśli chodzi o całkowitą liczbę goli. Po dwudziestu meczach mają do tej pory na koncie 68 bramek (średnia 3,4 gola na mecz). Co ciekawe, więcej razy Real Madryt trafiał do siatki na wyjazdach (37 goli) niż na Santiago Bernabéu.