Advertisement
Menu
/ marca.com

Ramos po raz kolejny pokazuje zaangażowanie

Hiszpan przemówił zarówno na boisku, jak i poza nim

Sergio Ramos był wczoraj podwójnym bohaterem w meczu z Realem Sociedad. Przemówił zarówno na boisku, jak i poza nim. Hiszpan po raz kolejny pokazał swoje zaangażowanie trafiając do siatki oraz zabierając głos w rozmowie z dziennikarzami, poruszając temat swojej przyszłości.

– Chciałbym wyjaśnić kilka spraw związanych z przedłużeniem mojej mowy. Nie jest to dla mnie w tej chwili ważne, nie ma pośpiechu. Mam jeszcze dwa lata kontraktu. Nikt z mojego otoczenia, którym jestem jedynie ja sam, nie rozmawiał z działaczami. Dyrekcja wie, że chcę tu zostać jeszcze przez wiele lat. Nie widzę się w innych barwach niż królewska biel – powiedział drugi kapitan Los Blancos dla Gol T.

Ramos ma nadzieję, że słowa te zakończą na dobre dyskusje dotyczące nowego kontraktu Andaluzyjczyka. Przynajmniej do momentu, gdy negocjacje nie wejdą na właściwe tory. A na tę chwilę wydaje się to dość skomplikowaną sprawą. Tak naprawdę Sergio myślał, że na tym etapie sezonu wszystkie szczegóły będą już ustalone, tym bardziej po nieocenionym wkładzie zawodnika w zdobycie dziesiątego Pucharu Europy, jednak do porozumienia jest jeszcze tak naprawdę daleko.

Tak czy inaczej, Ramos robi swoje. W ostatnim czasie środkowy obrońca Królewskich rzucił strzeleckie wyzwanie tercetowi BBC. W dziewięciu minionych meczach Sergio czterokrotnie wpisywał się na listę strzelców. Ma więc tyle samo goli co Cristiano i Benzema i tylko jedną mniej niż Bale, zdobywca pięciu bramek. Stoper Realu wnosi wiele zarówno do obrony, jak i ataku. W białej koszulce ma na koncie już 54 trafienia, czyli tyle samo co Jorge Valdano. W samej lidze uzbierał ich 41 i brakuje mu zaledwie pięciu goli do zrównania się z Roberto Carlosem, trzecim najskuteczniejszym obrońcy w historii La Liga zaraz po Koemanie (67) i Fernando Hierro (105).

Bramka Ramosa pozwoliła na dokonanie remontady po golu straconym w pierwszej minucie starcia. – Ukłuli nas bardzo szybko, jednak potrafiliśmy odpowiednio zareagować i odwrócić losy spotkania. Trzeba wciąż poprawiać się w bronieniu po stałych fragmentach. Każdy powinien od samego początku grać swoje. W ten sposób unikniemy nerwów. Musimy cały czas starać się być lepsi z dnia na dzień. Mimo wszystko zwycięstwo było w pełni zasłużone – skomentował gracz z numerem 4 na plecach.

Pytany o nieobecność Cristiano, Sergio odpowiedział, że zamiast skupiać całą uwagę na Portugalczyku, większą wagę należy przywiązywać do postawy zespołu, który wczoraj odzyskał błysk brakujący w poprzednich potyczkach. Ramos podkreślił, że, podobnie jak Carlo Ancelotti, woli widzieć szklankę do połowy pełną. – Nie rozpoczęliśmy zbyt dobrze nowego roku, jednak najważniejsze jest to, jak zakończymy sezon. Rozgrywki są bardzo długie, musimy być realistami – stwierdził przed wejściem w decydujący o losach ligi tydzień.

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!