Advertisement
Menu
/ RealMadryt.pl

Jest życie bez Cristiano

Real Madryt 4:1 Real Sociedad

W meczu 21. kolejki Primera División Real Madryt pewnie pokonał na Estadio Santiago Bernabéu Real Sociedad San Sebastian 4:1. Tym samym Królewscy pozostają na fotelu lidera ligowej tabeli i w spokoju mogą przyglądać się rozwojowi wydarzeń w kolejnych spotkaniach tej serii gier.

Baskowie rozpoczęli spotkanie wyśmienicie i dokładnie tak jak planowali - nacisnęli Real Madryt od pierwszych sekund, czego efektem był rzut rożny w przed upływem 1. minuty gry. Dobrą centrą na dłuższy słupek popisał się Ruben Pardo, a bramkę na 1:0 zdobył Aritz Elustondo. W przeciwieństwie jednak do ogromnych męczarni sprzed tygodnia w Kordobie, Królewscy potrafili odpowiedzieć bardzo szybko, bo już po 120 sekundach od bramki Sociedadu. Idealne dośrodkowanie Marcelo wykończył James Rodríguez, zdejmując (nie pierwszą w tym spotkaniu) pajęczynę z bramki strzeżonej przez Rulliego.

Kolejne bramki wydawały się być kwestią czasu i faktycznie nią były. Chociaż przez ponad pół godziny od wyrównania zawodnicy Ancelottiego urządzili publice zgromadzonej na Bernabéu festiwal niewykorzystanych sytuacji. Kolejne okazje marnowali między innymi Benzema czy James, dopóki spraw w swoje nogi nie wziął Sergio Ramos. Po wrzutce w pole karne Marcelo najpierw szczęścia poszukał Benzema. Strzał Francuza jeszcze zdołał wybronił Rulli, jednak przy dobitce Ramosa był już bez szans. Jeszcze przed zejściem na przerwę mecz powinien zamknąć Gareth Bale, który w sytuacji sam na sam z niemal pustą bramką dokonał rzeczy niebywałej, po której rezultat spotkania nie zmienił się ani o jotę.

Przybysze z Baskonii rzucili ręcznik w 52. minucie spotkania. Popisowa klepka Bale’a z Benzemą rozmontowała całą defensywę Txuri-urdin i zakończyła się bramką francuskiego snajpera Realu Madryt. Po szybko zdobytym golu z Basków kompletnie uszły resztki powietrza, a gospodarze nie zamierzali się zatrzymywać. Królewscy grali finezyjnie, jednak niestety mało w tym było efektywności. Jeszcze na chwilę dali o sobie znać goście, trochę pograli piłką w środku pola, jednak żadnej sytuacji nie stworzyli. W przeciwieństwie do Blancos - w 77. minucie bardzo solidny gwóźdź do baskijskiej trumny wbił Benzema, posyłając piłkę z narożnika pola karnego idealnie w okienko bramki Rulliego. To jest i z dużą dozą prawdopodobieństwa będzie najpiękniejsza bramka 21. kolejki. Szansę na manitę zmarnowali w późniejszych sytuacjach między innymi Bale czy Dani Carvajal, którego podanie do wprowadzonego w drugiej odsłonie Chicharito świetnie przeczytał Rulli.

Real Madryt wygrywa absolutnie zasłużenie i co do tego nie można mieć żadnych wątpliwości. Sociedad grał przyzwoicie w pierwszym kwadransie, ale po kontuzji Carlosa Veli goście chyba przestali wierzyć w skonstruowanie czegoś pozytywnego w stolicy Hiszpanii. Najlepszym zawodnikiem wśród przyjezdnych, jak to często bywa, był 22-letni bramkarz Gerónimo Rulli, który czterokrotnie wyjmował piłkę z siatki – i to będzie najlepsze podsumowanie gry drużyny z San Sebastián. W szeregach gospodarzy najwyższe noty zapewne uzyskają Isco i Benzema. Dzięki magii Hiszpana i Francuza Bernabeu mogło delektować się wspaniałym widowiskiem i na 90 minut zapomnieć o nieobecności Cristiano Ronaldo. Czy jednak było aż tak dobrze? To zweryfikuje najbliższy tydzień i dwa spotkania: z Sevillą i Atlético.

Real Madryt 4:1 Real Sociedad San Sebastián
0:1 Elustondo 1' (asysta: Pardo)
1:1 James 3'(asysta: Marcelo)
2:1 Sergio Ramos 37’
3:1 Karim Benzema 52’ (asysta: Gareth Bale)
4:1 Karim Benzema 77’ (asysta: Isco)

Real Madryt: Casillas; Carvajal, Varane, Ramos, Marcelo; Illarra, Kroos (81’ Khedira), Isco; James (74’ Jesé), Benzema (81’ Chicharito), Bale.

Real Sociedad: Rulli, Mikel, Elustondo (62’ Bergara), Ińigo, Granero, Prieto, Vela (17' Agirretxe), Pardo, Canales, Yuri, A. Elustondo.

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!