Advertisement
Menu
/ marca.com

Fatum Złotej Piłki

Widoczny spadek formy Cristiano

Cristiano nie przechodzi obecnie przez najlepsze chwile. Odkąd drużyna wyleciała do Maroka na Klubowe Mistrzostwa Świata Portugalczyk jest nieswój. Jego statystyki są gorsze, natomiast sama gra nie ma już takiego wpływu na drużynę. Ponadto widać, że CR7 nie jest w najlepszej dyspozycji fizycznej. Fantastyczny start sezonu w wykonaniu Ronaldo był jednym z decydujących czynników w plebiscycie na Złotą Piłkę, jednak teraz można odnieść wrażenie, że z Cristiano zeszło nieco powietrze.

Nie jest to jednak nic nowego. Gwiazdor Królewskich zawsze notował spadek formy po wyborze na najlepszego piłkarza świata. Nieważne, czy chodzi o rozluźnienie czy też o chwilowy brak adrenaliny, Cristiano za każdym razem po otrzymaniu Złotej Piłki miał słabsze momenty.

Tym razem syndrom ten jest jeszcze bardziej widoczny po spotkaniu z Códrobą, gdzie Portugalczykowi odcięło prąd i w efekcie został wyrzucony z boiska. W obecnym sezonie, mimo zauważalnego dołka pod względem fizycznym, przez który w ostatnich starciach nie był w stanie pokazać pełni możliwości, Ronaldo nie traci aż tak bardzo na skuteczności pod bramką rywala. Niemniej dwa mecze zawieszenia i brak gola na Arcángel mogą mu przeszkodzić w pobiciu osiągnięciu rekordu Messiego, który w pojedynczych rozgrywkach 50 razy wpisywał się na listę strzelców.

Trzy starcia rozegrane po zapewnieniu sobie tytułu najlepszego piłkarza planety, mimo trzech bramek, nie były olśniewające. W trakcie próby remontady przeciwko Atlético CR7 był niemal niewidoczny, gdy to właśnie on miał poprowadzić Real Madryt do odrobienia strat. W Getafe pierwszego gola trafił wyłącznie dzięki Benzemie, który wybudził go z letargu po tragicznej pierwszej połowie. Były to prawdopodobnie jedne z najgorszych trzech kwadransów Portugalczyka w barwach Królewskich. Później natomiast przyszedł czas na cyrk w Kordobie. Agresja i gesty wyższości w cenie biletu.

Trzy tytuły, trzy dołki
Jak już zostało wspomniane, nie jest to pierwszy razy, gdy Cristiano obniża loty po otrzymaniu Złotej Piłki. Podobnie było w sezonie 2008/09, gdy Ronaldo był jeszcze zawodnikiem Manchesteru United. W tamtym roku po ogłoszeniu wyników strzelił jedną bramkę w dziesięciu kolejnych meczach. Gdyby tego było mało, przeciwnik był wówczas wyjątkowo słaby. Ronaldo pokonał bowiem bramkarza Gamby Osaka w półfinale Klubowych Mistrzostw Świata.

Cristiano nie uwolnił się od fatum również w zeszłym sezonie. Przed galą w Zurychu 13 stycznia Ronaldo miał średnią 1,21 gola na mecz, co wraz z rozprawieniem się praktycznie w pojedynkę ze Szwedami w barażach do Mistrzostw Świata zapewniło mu po raz drugi tytuł najlepszego gracza globu. Później jednak znowu nadeszła zniżka formy. Pięć goli w ośmiu starciach przez kolejny miesiąc, co daje wynik 0,63 bramki na mecz. Do tego dochodzi jeszcze zajście z San Mamés, gdy CR7 został wyrzucony z boiska, a następnie zawieszony na trzy spotkania.

W tym sezonie Ronaldo także cierpi na wspomniany syndrom, jednak gwiazdor Los Blancos ma jeszcze okazję na uratowanie „miesiąca po” w derbach Madrytu na Calderón oraz z Deportivo na Bernabéu. Sam zawodnik poprosił o kilka tygodni na dojście do siebie i choć zawieszenie nigdy nie jest najlepszym sposobem na odpoczynek, Cristiano będzie miał teraz czas na przeprowadzenie małej pretemporady, która ma pozwolić mu na powrót na właściwe tory. Gdy tylko gracz z numerem 7 na plecach zamelduje się znów na murawie, rozpocznie wyścig po kolejną Złotą Piłkę.

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!