Advertisement
Menu
/ as.com

Aldridge: Nie sądzę, że Real Sociedad pokona Real Madryt

Wywiad z byłym zawodnikiem Realu Sociedad

Po prawie 25 latach grania samymi Baskami, Real Sociedad zdecydował się ściągnąć obcokrajowca – pana. Jak pana przyjęto?
Złamałem wielką zasadę. Na początku nie czułem się pewnie, sądzę, że publiczność także, jednak po trzech meczach zacząłem się im podobać – powiedział John Aldridge, były gracz między innymi Liverpoolu i Realu Sociedad, w wywiadzie dla dziennika AS.

To normalne. Strzelił pan 40 goli w ciągu dwóch sezonów, w tym dwa Realowi Madryt…
Tak, w tamtej epoce panowała ogromna rywalizacja. Dla ludzi z Kraju Basków pokonanie Realu Madryt było bardzo ważne. Nam się to udało. Na własnym stadionie, w 1989 roku wygraliśmy 2:1 i ja strzeliłem. Pamiętam, że na boisku było mnóstwo wody, ale z powodu transmisji telewizyjnej byliśmy zmuszeni do gry. W rewanżu przegraliśmy 0:3. Później nie pamiętam meczu u siebie w kolejnym sezonie (1:1), jednak na Bernabéu wygraliśmy 3:2 i znów ja strzeliłem.

Dużo pana kosztowało przystosowanie się do hiszpańskiej kultury?
Nie, uwielbiałem jedzenie i ludzi w San Sebastián. Byli wobec mnie fantastyczni.

Wobec tego dlaczego pan odszedł?
Real Sociedad chciał, żebym został, Toshack próbował mnie przekonać, ale rodzina jest najważniejsza. Byliśmy zachwyceni miastem, ale mój szwagier miał problemy ze zdrowiem.

Wrócił pan później do San Sebastián?
Nie, pojadę tam w marcu. Real Sociedad gra wtedy z Elche, mam nadzieję, że uda mi się pójść na stadion.

Co pan sądzi o początku Moyesa?
Znam go od dłuższego czasu. Dopiero co zaczął, ale mi się podoba. Zwycięstwo nad Barçą było fantastyczne.

Można to powtórzyć w meczu z Realem Madryt?
Uff, nie sądzę. Mam nadzieję, że się uda, ale piłkarze muszą zagrać bardzo dobrze, a bramkarz musi mieć swój dzień. Być może uda się zremisować.

Zaskoczyło pana przyjście Moyesa do Realu Sociedad?
Tak. Potrzebował nowej przygody z dala od hałasu angielskiej prasy. Nowy początek, inny kraj… Nie przychodzi mi na myśl żadne lepsze miejsce niż San Sebastián.

Dlaczego zawiódł na Old Trafford?
Nie wiem, jednak Van Gaal ma prawie tyle samo punktów. Uważam, że powinni dać Moyesowi jeszcze jeden rok.

Co pan sądzi o Realu Madryt?
Obniżyli trochę loty, ale to normalne. Mają fantastycznych zawodników. Barça również nie zaczęła dobrze. To jest lepsze dla Ligi, jest większa rywalizacja. Myślę, że Real Madryt może znów wygrać w Lidze Mistrzów.

Podoba się panu Bale? W Hiszpanii niektórzy uważają, że gra trochę samolubnie…
Bale gra dokładnie tak samo jak w Tottenhamie. Wielu ludzi sądziło, że będzie tylko pomocnikiem dla Cristiano, ale on sam w sobie jest gwiazdą. Również chce zdobywać bramki. Cristiano jest bajecznym zawodnikiem, jednak Bale również chce udowodnić, że taki jest.

Tak czy inaczej, piłkarzom z Wysp Brytyjskich nie powodzi się przeważnie zbyt dobrze w Hiszpanii. Dlaczego?
To dziwne, ja nie miałem żadnego problemu. Kluczem jest to, że kiedy wybierasz się do innego kraju, musisz zaadaptować się do jego kultury. Ja starałem się tak robić, być jednym z Hiszpanów

Z drugiej strony, Hiszpanie spisują się bardzo dobrze w Anglii…
Jednak byli też Hiszpanie, którzy spisywali się tam fatalnie. Xabi Alonso, on to był fantastyczny, idol w Liverpoolu…

Pan również był idolem na Anfield. Od dziecka kibicował pan Liverpoolowi, ale trafił pan tam dopiero przed trzydziestką.
Musiałem grać w innych klubach, zanim trafiłem do tego, którego kochałem. Strzeliłem 63 gole w 104 meczach.

Dlaczego pan odszedł?
Proszę zapytać o to Dalglisha. Nikt tego nie rozumie, ani ja, ani fani. Chciałem zostać… Na szczęście pojawił się Real Sociedad.

Pan zastąpił taką legendę jak Ian Rush, teraz wydaje się, że nikt nie jest w stanie zastąpić Luisa Suáreza…
Sturridge jest przez cały sezon kontuzjowany, a Balotelli raczej nie jest odpowiedzią.

Jest jeszcze Sterling, co pan o nim sądzi?
Jest bardzo dobry, ale jeszcze bardzo młody. Ma jeszcze przed sobą długą drogę. Może zostać znakomitym piłkarzem.

Na poziomie Messiego i Cristiano?
Nigdy nie wiadomo. Nie sądzę, że dorówna im pod względem bramkostrzelności, ale ma tylko 19 lat. Byłoby niesprawiedliwie, gdybym powiedział, że nie może wejść na ich poziom. Ma jakość, żeby zostać wyśmienitym piłkarzem.

Mówi się, że Real Madryt go chce…
Tak, czytałem o tym, jednak obecnie o każdym dobrym zawodniku mówi się, że Real Madryt go chce. Zobaczymy co się wydarzy. Być może z upływem lat wskoczy na ten poziom, jednak mam nadzieję, że na zawsze zostanie w Liverpoolu.

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!