Advertisement
Menu
/ Twitter, własne

Facu: Przepraszam kolegów, kibiców i Diamantidisa

Skrucha argentyńskiego koszykarza

Czwartkowe starcie Realu Madryt z Panathinaikosem zakończyło się pewnym zwycięstwem podopiecznych Pabla Lasa, lecz nie obyło się bez nerwowej końcówki. Niecałą minutę przed ostatnią syreną Facundo Campazzo, zaczepiany przez Dimitrisa Diamantidisa, przerzucił rywala przez ramię. Wściekły Grek chciał jak najszybciej sam wymierzyć sprawiedliwość, ale w porę został powstrzymany przez kolegów.

Argentyński rozgrywający nie chciał komentować tego zajścia tuż po meczu, sugerując, że takie rzeczy zostają na parkiecie. Następnego dnia opublikował jednak na Twitterze następującą wiadomość:

„Jestem zadowolony z wczorajszego zwycięstwa, ale nie z tego, jak zakończyła się gra. Chciałbym przeprosić, ponieważ jestem sportowcem i moja akcja z Diamantidisem, pomimo meczowego napięcia, nie była dobra. Przepraszam moich kolegów, kibiców i Diamantidisa.”

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!