Advertisement
Menu

Czwarta porażka w miesiącu

Koszykarze przegrali w Maladze

Podobnie jak drużyna piłkarska Realu Madryt, tak i koszykarska zakończyła obecny rok porażką. Podopieczni Pabla Lasa przegrali po dogrywce z Unicają (99:92), zaliczając czwarte niepowodzenie w tym miesiącu. Zamiast przejąć pozycję lidera Ligi Endesa, tylko zwiększyli do niej dystans.

Joan Plaza i Pablo Laso chcieli się chyba wzajemnie zaskoczyć i obaj dokonali istotnych zmian w wyjściowych piątkach. Pierwszy z nich wymienił wszystkich zawodników, w stosunku do ostatniego meczu, natomiast drugi zostawił tylko dwóch. Lepiej wypadli na tym Królewscy, którzy rozpoczęli od pięciu punktów przewagi (2:7). Jej utrzymanie zapewnił Rudy Fernández, bardzo aktywny w całym meczu, a powiększyli ją zmiennicy (17:29).

Punty madryckiej drużynie zapewniały rzuty trzypunktowe, wykonywane ze świetną skutecznością – sześć z pierwszych ośmiu prób zakończyło się sukcesem. Wydawało się, że różnica dzieląca oba zespoły zostanie zachowana, ale w drugiej kwarcie role się odwróciły. Unicaja przejęła inicjatywę, nadrobiła straty i zbliżyła się do przeciwnika na niewielką odległość (46:48). Punkty zbierała głównie z linii rzutów osobistych, w czym pomagali im rywale.

Madryt próbował odzyskać wyższe prowadzenie, ale rywalizacja stała się bardzo zacięta. Każdy niemal błąd kosztował stratę punktów, a błędów ze strony gości nie brakowało. Unicaja, niesiona znakomitym dopingiem miejscowej publiczności, skutecznie uniemożliwiała przeciwnikom spokojne zakończenie tego meczu, naciskała do samego końca i ostatecznie doprowadziła do dogrywki (77:77).

Królewskich trochę sparaliżowało sześć punktów z rzędu rywali (83:77), lecz nie złożyli broni. Wyrównali rezultat spotkania i mieli duże szanse na zwycięstwo, ale najważniejsze rzuty okazały się niecelne, a konflikt z arbitrami wzbogacił o cenne punkty konto gospodarzy, niemal bezbłędnie wykonujących rzuty wolne. Unicaja nie tylko zachowała pozycję lidera, ale i powiększyła przewagę w klasyfikacji ligowej.


99 – Unicaja (17+29+11+20+22): Toolson (15), Marković (2), Thomas (10), Suárez (6), Vázquez (23) – Vasileidis (-), Granger (21), Kuzminskas (8), Stefansson (-), Green (4), Golubović (10).

92 – Real Madryt (29+19+14+15+15): Campazzo (2), Fernández (24), Mačiulis (5), Reyes (10), Ayón (2) – Rivers (-), Nocioni (9), Rodríguez (11), Carroll (8), Llull (12), Bourousis (6), Mejri (3).

Skrót spotkania | Statystyki | Tabela

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!