Advertisement
Menu
/ globoesporte.com

Mendes: Real powinien zastrzec numer Cristiano

Wywiad z agentem i przyjacielem <i>CR7</i>

Za karierami Cristiano Ronaldo, José Mourinho, Diego Costy, Radamela Falcao, Ángela Di Maríi i Jamesa Rodrígueza stoi jeden człowiek – 48-letni, ambitny, wesoły i bardzo utalentowany w kwestii relacji międzyludzkich. Jorge Mendes i napastnik Realu Madryt z biegiem lat wytworzyli więź prywatną i relację profesjonalną, niemal analogicznie pełne sukcesów. Od ponad dziesięciu lat są dla siebie jak bracia i prawie jednocześnie stali się najlepszymi na świecie w swoich zawodach. To wszystko sprawia, że w wywiadzie udzielonym Globo Esporte, którego fragmenty zamieszamy poniżej, agent nie szczędzi pochwał swojemu najważniejszemu klientowi i – przede wszystkim – przyjacielowi.

Z powodu wszystkiego, co zrobił pan dla kariery Cristiano Ronaldo, panu też należałoby niedługo postawić pomnik?
Nie... Uważam, że to odpowiednie wyróżnienie dla Cristiano. Jest dumą dla wszystkich Maderyjczyków i Portugalczyków, ale już wyczerpały się przymiotniki, którymi można go opisać. Jest najlepszym piłkarzem wszech czasów, najlepszym sportowcem w historii i według mnie nigdy nie znajdziemy kogoś takiego jak on. To będzie zupełnie niemożliwe. Zwykle powtarzam, że nie ma rzeczy niemożliwych, ale naprawdę uważam, że nie będzie nikogo o jakości Cristiano, bo on jest wyjątkowy. Różnica między nim i drugim najlepszym na świecie jest ogromna.

Czy to słowo „niemożliwe” nie jest trochę niesprawiedliwe wobec młodych, którzy marzą o dotarciu na poziom Cristiano Ronaldo?
Moim zdaniem on jest wzorem dla wszystkich młodych, więc spróbujemy zmienić to słowo. Należy rywalizować, tak jak Cristiano, pracować i być ambitnym, ale nawet w tym on jest wyjątkowy. Nie tylko jako piłkarz, generalnie jest bardzo zdeterminowany i ambitny. Jest mistrzem w zarządzaniu każdym dniem, on sam wie najlepiej, co należy robić. Dzisiaj gra w drużynie o wielkiej wartości, ale przed pięcioma czy sześcioma laty to on rozpoczął transformację Realu Madryt. Nie był to taki zespół jak Barcelona, którą wielu ludzi uważało za najlepszą ekipę wszech czasów. Jej piłkarze tworzyli podstawę reprezentacji Hiszpanii, która w tym samym czasie wygrała mistrzostwo świata i dwa mistrzostwa Europy. Cristiano potrafił odwrócić bieg rzeczy. To jasne, że dla młodych zawodników zawsze ambicją jest chęć bycia jak on, to bardzo dobrze. Wyzwanie zostało rzucone i kto wie, czy któregoś dnia ktoś się nie pojawi. Może jego syn... (śmiech).

Cristiano w dzieciństwie przeszedł przez wiele trudności, z których jedynym wyjściem była piłka nożna, ale jego syn nie będzie miał tego problemu. Będzie tak samo ambitny jak ojciec?
Poza wymienionymi już zaletami, Cristiano jest wspaniałym tatą. Ma z synem świetne relacje i perfekcyjnie dba o jego wychowanie.

Jaka jest pańska relacja z Cristiano w życiu codziennym?
Poznaliśmy się, gdy miał piętnaście albo szesnaście lat i od wtedy rozmawiamy praktycznie każdego dnia. Kiedy jestem w Madrycie, spędzamy razem prawie cały czas. Jesteśmy przyjaciółmi.

Dzisiaj ludzie odbierają go jako bardziej dojrzałego i przystosowanego niż w przeszłości. Jakich rad pan mu udzielił?
To normalny rozwój. Człowiek taki jak on, który zawsze chce się uczyć, będzie stawał się lepszy. Za pięć lat on będzie jeszcze lepszy niż teraz. Wystarczy go poznać, żeby wiedzieć, że za rok jego występy na boisku będą wspanialsze i, także w kwestiach kultury, zawsze będzie chciał nauczyć się więcej, żeby zostać człowiekiem, który będzie wiedział dużo i będzie zrealizowany. Bardzo się o to stara.

Wierzy pan, że uda mu się zdobyć więcej Złotych Piłek niż ma Messi?
Jeżeli będzie zdrowy i nic mu się nie stanie, jestem pewien, że będzie najlepszy na świecie przez długi czas. Gdy nie ma żadnych problemów fizycznych, już teraz jest najlepszym piłkarzem wszech czasów.

Zakończy karierę w Realu Madryt czy czasami rozważa możliwość powrotu do Manchesteru United?
Uważam, że zakończy w Realu. Jest tam szczęśliwy, a przed nim wciąż wiele do osiągnięcia z tym klubem.

Za to wszystko, co zrobił dla tego klubu, powinni zastrzec jego numer?
Według mnie tak. Z całym szacunkiem dla piłkarzy, którzy przeszli przez ten klub i którzy byli wielcy, jak Raúl czy Di Stéfano, żaden z nich nie ma porównania z Cristiano Ronaldo.

Cristiano skończy niedługo trzydzieści lat. Do kiedy będziemy oglądać go na murawie?
Znam go i wiem, że gdybym zapytał go dzisiaj, odpowiedziałby, że może jeszcze trzy, cztery albo pięć lat. Jednak nie zakończy kariery przed czterdziestką, zawsze będzie strzelał gole i zaliczał wielkie występy.

Pozostanie związany z Realem Madryt?
Myślę, że tak. Na pewno będzie związany z piłką nożną, ma to we krwi. Zobaczymy, co przyniesie przyszłość.

Może zobaczymy go grającego w filmach?
Może. Według mnie ma do tego wielki talent.

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!