Advertisement
Menu

Madryt wygrywa grupę

Królewscy pokonali Efes (90:70)

Warto było czekać do samego końca. Koszykarze Realu Madryt rozegrali znakomitą ostatnią kwartę i zdominowali bardzo wyrównane starcie z Anadolu Efes SK. Pokonali turecki zespół różnicą dwudziestu punktów (90:70), co pozwoliło im na zakończenie pierwszej rundy zmagań w Eurolidze na pozycji lidera.

Zawodnicy obu drużyn bardziej skupiali się na ataku niż obronie. Real Madryt prawie wszystkie punkty zdobywał spod kosza, w czym prym wiódł świetny Ioannis Bourousis. Grecki środkowy podczas pierwszych dziesięciu minut zgromadził na koncie 11 punktów i 5 zbiórek. Był zdecydowanie najlepszy na parkiecie.

Pojedynek, choć bardzo wyrównany (25:25), rozgrywany był w spokojnym tempie. Dużo zamieszania w obronie miejscowych wprowadzał Dontaye Draper, były madridista. Bohaterem drugiej kwarty został jednak jego rodak, Kelvin Creswell Rivers. Przejął on rolę Bourousisa i skutecznymi akcjami wypracował drużynie czteropunktową przewagę (47:43).

Kilkanaście minut odpoczynku niewiele zmieniło. Po przerwie rozgrywka nadal była bardzo zacięta, a zespoły co chwilę wymieniały się prowadzeniem. Dušan Ivković, opiekun Efesu, starał się przekonać podopiecznych, że odmienią spotkanie tylko dzięki lepszej obronie. Nie wzięli oni słów trenera do serca – zaraz po rozmowie pozwolili rywalom na zdobycie ośmiu punktów z rzędu (69:61).

Real Madryt rozmontował defensywne szyki gości i z coraz większą łatwością dochodził do pozycji rzutowych. Różnicę dzielącą oba zespoły powiększył do siedemnastu (80:63), dzięki czemu zwiększył się również poziom entuzjazmu, zaangażowania i pewności siebie. Chociaż stan ten obecny był przez zaledwie kilka ostatnich minut, bardzo ucieszył kibiców. Podobnie jak to cenne zwycięstwo.


90 – Real Madryt (25+22+22+21): Llull (6), Fernández (17), Mačiulis (-), Nocioni (4), Bourousis (19) – Rivers (10), Campazzo (2), Reyes (12), Ayón (10), Carroll (10).

70 – Anadolu Efes SK (25+18+18+9): Draper (-), Janning (10), Perperoglou (11), Lasme (6), Sarić (11) – Balbay (-), McGrath (2), Osman (4), Korkmaz (7), Kilicli (10), Bjelica (9).

Skrót spotkania | Statystyki | Tabela

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!