Advertisement
Menu
/ realmadrid.com

Marcelo: Gra z Cristiano jest łatwa

Wywiad dla <i>RealMadrid TV</i>

– Te chęci, które mamy, żeby pomagać kolegom, sprawiają, że jesteśmy jeszcze lepsi. Jesteśmy w dobrej dyspozycji i wspieramy się na boisku, chociaż wiemy, że aby kontynuować ten okres, trzeba dalej pracować, bronić i strzelać bramki. Naszym celem jest wygranie wszystkiego, ale żeby to osiągnąć, trzeba pracować – powiedział Marcelo w rozmowie z RealMadrid TV.

– Być może to moment mojej najlepszej formy. Zawsze chcę się poprawiać i być na maksymalnym poziomie, żeby móc pomagać Realowi Madryt. Czuję się dobrze i przeżywam dobre chwile, ale zawsze mogę się poprawić.

– Ancelotti pozwala nam cieszyć się meczami i improwizować. On wie, że mocno w siebie wierzymy. Robimy dla niego wszystko za to, jak nas wspiera i co nam mówi. To bardzo spokojny człowiek, który wszystko mówi wprost i to jest kluczowe. Na pewno nawet ci, którzy grali mniej, powiedzą to samo. To człowiek, który jest zwycięzcą, ale przekazuje tę pokorę razem z motywacją do rozpoczęcia meczu i zrobienia wszystkiego, żeby znowu wygrać. Wiedzieliśmy, że musimy być bardzo zjednoczeni, żeby coś wygrać.

– Gra z Cristiano jest bardzo łatwa. On wie, gdzie musi ci podać piłkę i robi to perfekcyjnie. Pomaga w defensywie, a poza tym rozdaje asysty i cudowne podania. Dla nas najłatwiej jest grać z takimi crackami, którzy strzelają bramki i asystują.

– Nie pamiętam wszystkich goli strzelonych dla Realu, ale dla mnie wszystkie są ważne, bo pomagają drużynie. Moim obowiązkiem nie jest strzelanie, ale dojście do 20 goli w Realu Madryt to powód do dumy. To tworzenie historii z tą ekipą.

– W Lidze Mistrzów nasza sytuacja jest dobra, ale wiemy, że nie możemy odpuszczać. Codziennie ciężko pracujemy, żeby poprawiać pewne sprawy. Chcemy wygrać wszystkie mecze, żeby spróbować znowu zdobyć ten puchar.

– Finał w Lizbonie? Na początku czuliśmy te nerwy i mieliśmy tę koncentrację, które pozwalają ci wyjść na boisko z pewnością siebie, że nie popełnisz błędu i pójdzie ci dobrze. Wiedzieliśmy, że to będzie szczęśliwy dzień, bo my nie przestajemy walczyć i wszyscy wspieramy się, nawet z ławki. Bardzo chcieliśmy dać radość naszym fanom i rodzinom. Wiedzieliśmy, że nie mogło być inaczej, że trzeba dać z siebie wszystko. To było bardzo ważne zwycięstwo. To najważniejszy tytuł w moim życiu. Gram tutaj 8 lat i radość była ogromna. Kiedy po meczu podszedł Zidane i mnie objął, rozpłakałem się i poczułem to szczęście. To było coś nie do opisania.

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!