Advertisement
Menu
/ sports.pl

Transfer Vieiry przesądzony?

W "Przeglądzie Sportowym" Przemysław Rudzki opowiada o kulisach transferu Patricka Vieiry do Realu Madryt

Już wszystko wymknęło się spod mojej kontroli - rozkłada ręce Arsene Wenger. Trenera Arsenalu czeka ciężki sezon. Prawdopodobnie przyjdzie mu ułożyć taktykę bez swojego najlepszego pomocnika - Patricka Vieiry (na zdjęciu).
Dwanaście dni - tyle czasu ma zająć Realowi Madryt podpisanie kontraktu z reprezentantem Francji. 30 milionów funtów - ta kwota ma przesądzić o przenosinach Vieiry na Santiago Bernabeu.
- Chcemy to zrobić jak najszybciej, by Patrick mógł zagrać w trzeciej rundzie eliminacyjnej Ligi Mistrzów - mówi dyrektor sportowy Realu, Emilio Butragueno. - Czekają nas dwa ciężkie mecze kwalifikacyjne. Potraktujemy je jak spotkania finałowe. Dlatego to logiczne, że chcemy podpisać kontrakt jak najszybciej.
Naprawdę chodzi o coś zupełnie innego - to japońscy sponsorzy tournee Realu po Dalekim Wschodzie chcą wiedzieć, czy mogą już anonsować wizytę Vieiry, jako członka ekipy "Królewskich". Dla skośnookich fanów futbolu Vieira ma być kluczową atrakcją wojaży Realu, który za pięciodniowy pobyt w Japonii otrzyma... 10 milionów funtów.
Nie ma ludzi niezastąpionych. Arsenal już szuka następcy Vieiry, a pierwszym kandydatem jest Maniche. Kanonierzy proponują FC Porto 10 milionów funtów.
Angielska prasa chce podbudować morale Wengera. "Bez Vieiry też istnieje życie" - pisze "Daily Mirror", który pozytywnych aspektów przebudowy składu Arsenalu szuka w sprowadzeniu nowych piłkarzy. Holenderski skrzydłowy, Robin van Persie, czy Francuz Mathieu Flamini mają zastąpić odchodzące gwiazdy. Ten ostatni nie pożegnał się godnie ze swoim byłym klubem - Olympique Marsylia. - To zdrada. On mnie wykorzystał - tak odejście Flaminiego z Marsylii skwitował szkoleniowiec Olympique, Jose Anigo, który nawołuje działaczy klubu, by w przyszłości nie pozwalali grać młodym piłkarzom, dopóki ci nie podpiszą kontraktów.
Prasa na Wyspach wciąż wierzy w magię Wengera. Żartuje się nawet, że ten człowiek potrafi wszystko, włącznie z wyciągnięciem królika z kapelusza.
Wenger wciąż wierzy w swoją magię. I to ona ma mu pomóc zatrzymać Vieirę na Highbury. - Patrick ma trzyletni kontrakt. W minionym roku sam zdecydował, że chce przedłużyć umowę o kolejny rok. Rozmawiałem z nim, ale nie mogę powiedzieć o czym. Piłkarze straciliby do mnie zaufanie. Myślę jednak, że nie muszę do niczego go przekonywać... - zakończył Wenger.

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!