Jémez: Będę musiał zacząć mówić o sędziach

– Gwizdy od Bernabéu? Ja słyszałem tylko kibiców Rayo, którzy byli doskonali – powiedział po meczu Paco Jémez. – Będę musiał zacząć mówić o sędziach. W poprzednim meczu odgwizdali przeciwko nam karnego, którego nie było. Federacja anulowała kartkę Nacho, bo tam nie było nawet kontaktu. Jeśli chodzi o dzisiaj, to nie wiem czy był spalony przy bramce Baptistão, nie widziałem tego z mojej pozycji, ale przy golu Benzemy spalony był... Nie lubię rozmawiać o sędziach, ale jeśli się nie skarżysz, to ludzie biorą cię za głupka.

– Przy wyniku 2:1 graliśmy dobrze, rywalizowaliśmy na poziomie. Dobrze weszliśmy w drugą połowę, utrzymywaliśmy się przy piłce, mieliśmy okazje. Mogliśmy wytrzymać dłużej.

– Czy taktyka Rayo jest dobra? Jest, nawet jeśli tracimy pięć bramek. Kiedy gramy z wielką drużyną, może się tak zdarzyć. Zawodnicy zrobili wszystko, co chciałem. Byliśmy odważni, walczyliśmy z Realem o piłkę, tworzyliśmy okazje. Nie przyjechaliśmy z myślą o wyniku. Jeśli chodzi o nasze możliwości, to zrobiliśmy dużo. Może nasza gra nie wystarczy na Real, ale wystarczy na innych. Piłkarze pokazali mentalność zwycięzców i odważnych ludzi. Jestem z nich dumny.

– Stosunki z Ancelottim? Wielki uścisk przed spotkaniem to najlepsze słowa. My się szanujemy, ten cały problem powstał z tego, że chodzi o Real i Zidane'a. Ancelotti i ja wiemy o co chodzi, a ja chcę dobrze żyć ze wszystkimi.