Kto stanie się ofiarą powrotu Bale’a?

Gareth Bale uporał się już z kontuzją i nic nie stoi na przeszkodzie, aby w najbliższym meczu wyszedł na boisko w podstawowym składzie Królewskich. Powrót Walijczyka do wyjściowej jedenastki sprawia, że trener Carlo Ancelotti będzie zmuszony wrócić do ustawienia 4-3-3, które idealnie pasuje skrzydłowemu z Cardiff. W związku z tym włoski menadżer posadzi na ławce kogoś z dwójki Isco-James.

Ancelotti zapowiedział, że Bale wystąpi od pierwszej minuty w najbliższym spotkaniu La Liga przeciwko Rayo Vallecano (sobota, godzina 20:00). Będzie to dokładnie miesiąc po tym, jak ostatni raz mogliśmy oglądać go na boisku w hiszpańskiej ekstraklasie, gdy zagrał w meczu z Athletikiem Bilbao. Jak już wspomniałem, powrót Bale’a na boisko sprawi, że konieczna będzie zmiana ustawienia. Wobec tego któryś z piłkarzy odpowiadających za ofensywne poczynania Królewskich usiądzie na ławce, czym zrobi miejsce dla walijskiego gracza. Kto więc zostanie pokrzywdzonym w tej sytuacji?

Bale zastąpi prawdopodobnie kogoś z dwójki Isco-James. Obaj są ostatnio w znakomitej formie, co sprawia, że Ancelottiego czeka ciężka decyzja. Cokolwiek nie zrobi i tak ktoś będzie pokrzywdzony. Kolumbijczyk stał się ostatnio ulubieńcem kibiców z Estadio Santiago Bernabéu po tym, jak zdobył dwa gole w spotkaniu przeciwko Granadzie. Szczególnie pierwsza bramka mogła wywołać zachwyt wśród fanów, bo były piłkarz Monaco strzelił ją po kapitalnym uderzeniu. Isco także jest ostatnio czołowym piłkarzem Królewskich i również zasługuje na grę w pierwszym składzie. Co więc powinien zrobić włoski trener? Wydaje się, że małą podpowiedzią w rozwiązaniu tej zagadki może być ostatni mecz Champions League z Liverpoolem. Wówczas w 61. minucie na boisku pojawił się Bale, a miejsca ustąpił mu Kolumbijczyk. Czy podobnie będzie w spotkaniu z Rayo, tego dowiemy się z pewnością w sobotę.