Advertisement
Menu
/ Leszczu

Historyczny triumf Polaków! Cały mecz Kroosa

Polska - Niemcy 2:0

Stało się. Polska po raz pierwszy w historii pokonała reprezentację Niemiec. Bramki dla Biało-Czerwonych zdobywali Arkadiusz Milik oraz wpuszczony na boisko w drugiej połowie Sebastian Mila. W drużynie gości całe spotkanie rozegrał Toni Kroos. Pomocnik Królewskich głowy dzisiaj nie urywał, jednak jego występu nie można też jednoznacznie ocenić w negatywny sposób. W ramach ciekawostki można dodać, że była to trzecia potyczka byłego gracza Bayernu Monachium na Stadionie Narodowym w Warszawie i zarazem trzecia porażka (Włochy, Fiorentina, Polska).

Pierwsze pół godziny meczu było dość wyrównane. Widać było, że podopieczni Adama Nawałki nie wyszli, jak to często bywało w najważniejszych starciach, na miękkich nogach i toczyli wyrównany bój z mistrzami świata. W końcowych fragmentach pierwszej części spotkania nasi zachodni sąsiedzi coraz częściej zaczęli jednak dochodzić do głosu. Nie byłoby przesadą stwierdzenie, że arbiter nakazał piłkarzom zejście do szatni w najlepszym możliwym dla nas momencie.

Na początku drugiej połowy Polacy nieoczekiwanie wyszli na prowadzenie. Świetną wrzutkę Piszczka z prawej strony wykorzystał Milik, który uprzedził wychodzącego z bramki Neuera i strzałem głową skierował piłkę do siatki. Niemcy niemal od razu ruszyli to huraganowych ataków, jednak w wybornej formie był Wojciech Szczęsny, wspierany przez co najmniej dobrze spisującą się obronę, która jeśli już się myliła, to naprawdę rzadko. Szczególnie wyróżnić trzeba Kamila Glika. Widać, że czas spędzony w La Fábrice nie poszedł na marne. Mimo wszystko wydawało się, że gol dla podopiecznych Joachima Löwa jest kwestią czasu. Najlepszą okazję zmarnował Lukas Podolski, którego potężne uderzenie wolejem z obrębu szesnastki wylądowało na poprzeczce. Niewykorzystane sytuacje oczywiście się zemściły. Sebastian Mila z chirurgiczną precyzją trafił do siatki po zagraniu pracującego dziś za dwóch Lewandowskiego. W ten oto sposób Polacy po raz pierwszy mogli cieszyć się ze zwycięstwa nad naszymi zachodnimi sąsiadami.

Czy wygrał dziś zespół piłkarsko lepszy? Cóż, raczej nie. Ale nie ma to znaczenia. Tak samo jak nieistotnym jest to, że Niemcy byli zdziesiątkowani przez kontuzje. O ile bezbramkowy remis nie byłby dla nas wstydem, o tyle historyczne zwycięstwo nad odwiecznym rywalem i, przede wszystkim, mistrzami świata może napawać nas prawdziwą dumą. Nawet jeśli coś podobnego nie miałaby się powtórzyć zbyt prędko.

Polska - Niemcy 2:0
1:0 Arkadiusz Milik 51'
2:0 Sebastian Mila 88'

Polska: Szczęsny, Piszczek, Glik, Szukała, Wawrzyniak (84' Jędrzejczyk) - Grosicki (71' Sobota), Jodłowiec, Krychowiak, Rybus - Milik (77' Mila), Lewandowski.

Niemcy: Neuer; Rüdiger (83' Kruse), Boateng, Hummels, Durm; Kramer (71' Draxler), Kroos; Bellarabi, Götze, Schürrle (77' Podolski); Müller.

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!