Advertisement
Menu
/ elconfidencial.com

Cańizares: Casillas będzie wolał odejść niż być rezerwowym

Były bramkarz Valencii o sytuacji Ikera

Iker Casillas swoim błędem w meczu ze Słowacją ponownie rozbudził debatę na temat obsady miejsca w bramce reprezentacji Hiszpanii. Czy nastał już odpowiedni czas dla Davida de Gei? Czy może kapitan Los Blancos ma jeszcze kredyt zaufania u Vicente del Bosque? El Confidencial zapytał o zdanie Santiago Cańizaresa.

Były bramkarz Realu Madryt i Valencii przez sześć lat dzielił z Casillasem miejsce w reprezentacji. Można powiedzieć, że zna go doskonale i wie, kiedy obecny kapitan jest w formie, a kiedy powodzi mu się gorzej. Casillas po pechowym zdarzeniu z Arbeloą i po utracie zaufania Mourinho nie wrócił do optymalnej dyspozycji.

– To oczywiste, że cierpi i przechodzi właśnie przez trudny okres. Wzloty i upadki są czymś normalnym w karierze sportowca. Iker jest obecnie w słabszej formie. Jednak jeżeli trener uzna, że Casillas jest na poziomie gry w reprezentacji, będzie go wystawiał. Gdyby Del Bosque zdecydował się dać pierwsze miejsce w bramce De Gei, to nie wiem, czy Casillas zniósłby gorzki smak bycia rezerwowym. Prawdopodobnie opuściłby reprezentację.

Były bramkarz Hiszpanii nie jest jednak tego całkowicie pewny. Pamięta swoją sytuację, gdy nadal utrzymywał się na listach Ińakiego Sáeza i Luisa Aragonésa, podczas gdy Casillas ewidentnie wygrywał z nim bitwę o miejsce w wyjściowej jedenastce. Twierdzi też, że Iker nie osiągnął jeszcze wieku, który usprawiedliwiałby jego odpoczynek od drużyny narodowej.

– Zubizarreta oddał miejsce w bramce reprezentacji po mistrzostwach świata, gdy miał trzydzieści sześć lat. Ja w tym wieku grałem jeszcze na mundialu w Niemczech. Casillas ma trzydzieści trzy lata, mógłby grać jeszcze trzy–pięć sezonów.

Cańizares uważa też, że trzydzieści trzy lata to nie jest wiek, który może przeszkodzić w powrocie do wyższej formy. Być może mogłaby w tym pomóc zmiana klubu, jednak według byłego bramkarza Valencii przeprowadzka do innego miejsca nie jest łatwa:

– Zmiana drużyny w dużym stopniu zależy od życia osobistego piłkarza. Przejście do innego klubu niesie ze sobą zazwyczaj nie tylko opuszczenie miasta, ale także kraju. Nie wiem, czy sytuacja Casillasa pozwoliłaby na to. Zostawienie miasta, w którym się zakorzeniło i drużyny, w której spędziło się tyle lat, nie będzie łatwe – podsumowuje Cańizares.

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!