Advertisement
Menu
/ RealMadryt.pl

Podsumowanie 2. kolejki Primera División

Męczarnie Barcelony, ciekawy mecz w Walencji

Druga seria gier w Primera División była rozłożona w czasie podobnie jak poprzednia – na trzy dni. Tym razem jednak mecze nie były rozgrywane w poniedziałek, a w piątek. Drugą kolejkę zainaugurowało spotkanie Getafe z Almeríą, które rozgrywane było w iście piknikowej atmosferze. Jedyną bramkę tego spotkania strzelił w 29. minucie Álvaro Vázquez i drużyna Cosmina Contry zdobyła pierwsze punkty w sezonie 2014/2015. Jako drudzy swoje umiejętności tego dnia mieli zaprezentować piłkarze Valencii w starciu z Málagą. Pierwsi zaatakowali goście, jednak na Mestalla bramki strzelała tylko jedna drużyna. Podopieczni Nuno, grający z przewagą jednego zawodnika po bardzo brzydkim faulu Dardera, napoczęli rywala w 31. minucie. Málaga musiała stawić czoła także sędziemu, bo choć piłkarze Javiego Gracíi strzelili bramkę arbiter jej nie uznał. Widać niesłusznie. Mecz zakończył się wynikiem 3:0, ale ten z pewnością nie oddaje przebiegu spotkania.

W sobotę cztery mecze. Beniaminek z Kordoby zdobył pierwszy punkt remisując 1:1 na własnym obiekcie z Celtą Vigo. Mecz bardziej niż w efektowne sytuacje bramkowe obfitował w festiwal fauli. W równolegle rozgrywanym spotkaniu Athletic Club podtrzymał formę z meczu Ligi Mistrzów i rozniósł na San Mamés 3:0 Levante, które zanotowało drugą porażkę z rzędu. Dla Basków były to premierowe punkty w tym sezonie ligowym. O 21:00 na boisko Vicente Calderón wybiegły drużyny Atlético – mistrza Hiszpanii i Eibaru. Przed meczem doszło do prezentacji zdobytego pucharu, a z wysokości trybun wszystkiemu przyglądał się Diego Simeone. Mecz potoczył się zgodnie z oczekiwaniami i gospodarze szybko strzelili dwa gole. Po takiej akcji goście zbliżyli się do Atlético na jedną bramkę, co podrażniło mistrzów Hiszpanii. Do końca Eibar wierzył w jeden punkt i nawet miał ku temu świetne okazje, ale Vicente Calderón nie doczekało się niespodzianki. Sobotę kończył mecz Espanyolu z Sevillą. Fajerwerki zaprezentowane na początku meczu były niestety jedynymi w tym meczu. Najważniejsza dla podopiecznych Emery'ego jest wygrana 2:1, zaś dla nas dobry występ Grzegorza Krychowiaka, który jednak dał się ograć przy wyrównującej bramce dla Espanyolu i debiut canterano Lucasa Vázqueza w drużynie z Katalonii.

Niedzielną serię meczów rozpoczęło niezwykle ciekawie zapowiadające się starcie Villarrealu z Barceloną, aczkolwiek już na początku spotkania kibice przeżyli rozczarowanie. Znana z wysokiego pressingu i nieustępliwości drużyna z El Madrigal, tym razem zamknęła środkową strefę blokując dostępu do bramki Asenjo. Efekt? 73% posiadania piłki po stronie Blaugrany i gol w końcówce meczu autorstwa Sandro Ramíreza, który okazał się być zbawcą Messiego i spółki. O 21:00 równolegle rozpoczynały się mecze na El Riazor i Anoeta. Na pierwszym stadionie wynik otworzył canterano, José Rodríguez już w 7. minucie, ale Rayo Vallecano, rywal Deportivo, potrafiło odwrócić losy meczu wychodząc na prowadzenie 2:1. Wynik ustalił jednak Cuenca wykorzystując karnego w 95. minucie i ratując punkt dla beniaminka Primera División. Cezary Wilk nie grał w tym spotkaniu. Mecz na Anoeta to prawdziwa sinusoida i w tym miejscu wystarczyłoby powiedzieć, że skończył się wynikim 4:2 dla gospodarzy. O jego przebiegu zainteresowani mogą przeczytać tutaj. Kolejkę kończyło spotkanie Elche z Przemysławem Tytoniem w bramce, z Granadą. Był to mecz godnych siebie rywali. Akcja raz pod jedną, raz pod drugą bramką. Wiele niedokładności i błędów prokurowało kolejne sytuacje bramkowe. Pierwsi gola strzelili goście, w 82. minucie, ale gospodarze dążyli do wyrównania i w doliczonym czasie gry dopięli swego zdobywając pierwszy punkt w tym sezonie.

TABELA

TERMINARZ 3. KOLEJKI PRIMERA DIVISIÓN

OFICJALNY KANAŁ LA LIGA NA YOUTUBIE

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!