Kim są grupowi rywale Królewskich w Lidze Mistrzów?

Czwartkowa gala UEFA w Monako udzieliła nam odpowiedzi na pytanie o kształt poszczególnych grup tegorocznej edycji Champions League. Wiemy już, że Real Madryt trafił do grupy B, gdzie jego rywalami w walce o miejsce w 1/8 finału będą FC Basel, Liverpool FC oraz Łudogorec Razgrad. Faza grupowa Ligi Mistrzów startuje już 16 września. Nim jednak zaczniemy śledzić grę Królewskich przyjrzyjmy się sylwetkom poszczególnych rywali.

FC Basel:
Szwajcarski klub został założony w Bazylei w 1893 roku. W najnowszym rankingu klubowym UEFA zespół zajmuje 18. pozycję co sprawiło, że podczas losowania grup znalazł się w drugim koszyku. W poprzednim sezonie na krajowym podwórku podopieczni trenera Murata Yakına wywalczyli mistrzostwo, dzięki czemu bezpośrednio zapewnili sobie miejsce wśród 32 najlepszych drużyn Europy. Drużyna z Bazylei jest jednym z najbardziej utytułowanych zespołów w swoim kraju. W swojej historii 17 razy sięgała po mistrzostwo Szwajcarii oraz 11 razy wygrywała krajowy puchar. Na obecną chwilę czerwono-niebiescy są bezapelacyjnie najlepszym zespołem w swoim kraju, co potwierdza ich fantastyczna passa pięciu mistrzowskich tytułów pod rząd (2010-2014). Zespół z Bazylei wielokrotnie występował w Pucharze Europy, a później także w Lidze Mistrzów. Największymi osiągnięciami w tych elitarnych rozgrywkach był dla nich awans do ćwierćfinału w sezonie 1973/1974, a także gra w 1/8 w sezonie 2011/2012. Poza tym szwajcarski klub grał z powodzeniem także w Pucharze UEFA i następnie w Lidze Europy. Najlepszy dla nich był sezon 2012/2013, kiedy odpadli dopiero w półfinałowym dwumeczu z angielską Chelsea. Do najbardziej znanych piłkarzy klubu z Bazylei należą obecnie Marco Streller, Fabian Frei oraz Fabian Schär. W kadrze szwajcarskiego klubu można dostrzec także byłego piłkarza Realu Madryt – Wáltera Samuela, który grał w zespole Królewskich w latach 2004-2005. Warto również wspomnieć, że przed tym sezonem zmienił się trener zespołu. Murata Yakına, zajmującego dotychczas to stanowisko, zastąpił Paulo Sousa. Do tej pory w całej historii dwa razy dochodziło do starcia pomiędzy Realem Madryt i FC Basel. Spotkania te miały miejsce w sezonie 1971/1972 w Pucharze UEFA i oba zakończyły się rezultatem 2:1 dla Królewskich. Bramki dla Blancos w obu meczach strzelali Francisco Aguilar i Santillana.

Fot. wikipedia.org

FC Liverpool:
Angielski klub powraca do Champions League po pięciu latach nieobecności w tych elitarnych rozgrywkach. Ostatni mecz w Lidze Mistrzów The Reds rozegrali przeciwko Fiorentinie w sezonie 2009/2010. Spotkanie to zakończyło się wówczas porażką zespołu z Anfield Road. We czwartkowym losowaniu Liverpool ze względu na 46. miejsce w rankingu UEFA losowany był z trzeciego koszyka. Do Champions League drużyna prowadzona przez Brendana Rodgersa awansowała bezpośrednio dzięki zdobyciu w zeszłym sezonie wicemistrzostwa Anglii. Zarówno w swoim i kraju, jak i na arenie międzynarodowej The Reds należą do najbardziej utytułowanych zespołów. Do tej pory 18 razy sięgali po mistrzostwo Anglii, co jest drugim wynikiem w kraju zaraz po Manchesterze United. Dodatkowo Liverpool siedmiokrotnie wznosił do góry Puchar Anglii, 15 razy świętował zdobycie Tarczy Wspólnoty oraz ośmiokrotnie zdobywał Puchar Ligii Angielskiej. W Lidze Mistrzów zespół z Anfield też może pochwalić się świetnymi wynikami. Aż siedem razy angielski klub grał w finale tych rozgrywek, z czego aż pięć razy wznosił do góry najważniejsze klubowe trofeum. Ostatni raz The Reds świętowali tryumf w 2005 roku, gdy po dramatycznym meczu wygrali w rzutach karnych z AC Milan, a bohaterem spotkania został Jerzy Dudek. Liverpool ma na swoim koncie także trzykrotne zwycięstwo w Pucharze UEFA. Menadżerem zespołu jest wspomniany wcześniej Brendan Rodgers, który na Anfield stworzył bardzo ciekawą drużynę. Obecny skład jest mieszanką doświadczenia z młodością, a symbol klubu to wciąż grająca legenda – Steven Gerrard. Oprócz kapitana w drużynie z miasta Beatlesów w poprzednim sezonie wyróżniali się tacy gracze jak Luis Suárez, Daniel Sturridge, Philippe Coutinho, Raheem Sterling, Mamadou Sakho, Jordan Henderson czy bramkarz Simon Mignolet. Przed tym sezonem doszło do kilku zmian w składzie. Drużynę opuścił przede wszystkim najlepszy strzelec zespołu czyli Luis Surez, który deszczową Anglię zamienił na słoneczną Katalonię. W miejsce Urugwajczyka udało się jednak sprowadzić kilku ciekawych zawodników, którzy w nowym sezonie będą stanowić o sile klubu. W okienku transferowym na Anfield dołączyli tacy gracze jak: Mario Balotelli, Adam Lallana, Lazar Marković, Emre Can, Rickie Lambert, Alberto Moreno czy Dejan Lovren. Na przestrzeni historii Królewscy czterokrotnie mierzyli się z The Reds. Trzykrotnie spotkania te kończyły się porażkami Realu (0:1 w finale Pucharu Europy 1980/1981, 0:4 i 0:1 w 1/8 finału Ligi Mistrzów 2008/2009), raz natomiast udało się wygrać (2:0 w meczu o trofeum Santiago Bernabéu w 1989 roku). Obecna edycja Champions League będzie więc okazją do przełamania złej passy występów w Lidze Mistrzów przeciwko drużynie z Liverpoolu.

Fot. wikipedia.org

Łudogorec Razgrad:
Bułgarski klub jest jednym z debiutantów w tegorocznej Lidze Mistrzów. Jako mistrz swojego kraju do bram najsłynniejszych rozgrywek piłkarskich musiał dobijać się przez eliminacje. W drugiej rundzie drużyna z Razgradu pokonała luksemburski F91 Dudelange (5:1 w dwumeczu), w trzeciej rundzie wyeliminowała Partizan Belgrad (2:2 w dwumeczu i awans dzięki bramkom na wyjeździe), a następnie w fazie play-off po dramatycznym dwumeczu zakończonym rzutami karnymi okazała się lepsza niż Steaua Bukareszt. O meczu z rumuńskim zespołem stało się głośno dzięki nietypowej sytuacji. Bohaterem rzutów karnych został obrońca Łudogorca – Cosmin Moți, który w dogrywce musiał zastąpić nominalnego bramkarza ukaranego czerwona kartką. Rumun wybronił dwa strzały z jedenastu metrów i zapewnił swojej drużynie historyczny awans. W swoim kraju Łudogorec nie należy do grona najbardziej utytułowanych zespołów. Tylko trzykrotnie w swojej historii udało im się sięgnąć po mistrzostwo kraju. Sukcesy te drużyna z Razgradu osiągała jednak w ostatnich trzech sezonach, co daje jej prawo do miana najlepszego obecnie zespołu w Bułgarii. Na arenie międzynarodowej piłkarze w zielono-białych strojach na poważnie zadebiutowali w zeszłym sezonie występami w Lidze Europy. Od razu sprawili ogromną niespodziankę awansując do 1/8 finału rozgrywek. Tam jednak ulegli hiszpańskiej Valencii i pożegnali się z turniejem. Łudogorec nie ma w swoim składzie żadnych wielkich gwiazd. Jako najlepszych piłkarzy w zespole wymienia się pomocników Marcelinho i Swetosława Djakowa, napastnika Virgila Misidjana oraz Júniora Caiçara i Alexandre Barthe, którzy odpowiadają za grę defensywną drużyny. Dwa spotkania w tej edycji Ligi Mistrzów będą okazją do pierwszego kontaktu bułgarskiej ekipy z Realem Madryt, gdyż do tej pory te zespoły nie rozegrały ze sobą żadnego meczu.

Patrząc na skład wylosowanej grupy można pokusić się o stwierdzenie, że los był dla Królewskich bardzo łaskawy. Zarówno Basel, jak i Łudogorec nie powinny sprawić Realowi większych problemów. Trochę ciężej będzie podczas meczów z Liverpoolem, ale jeśli Królewscy osiągną poziom do jakiego nas przyzwyczaili, to także z angielskim zespołem powinni sobie poradzić i wówczas bez problemów wywalczą pierwsze miejsce w grupie.