Advertisement
Menu
/ marca.com

Isco – zawodnik numer 12

Hiszpan nie podda się w rywalizacji z Jamesem

Mimo dobrej postawy Isco podczas amerykańskiego tournée i treningów z zespołem od samego początku pretemporady, Carlo Ancelotti w meczu o pierwszy tytuł w nowym sezonie zdecydował się postawić na Jamesa. Hiszpan, którego Carletto próbował w trakcie przygotowań do sezonu w roli „fałszywej dziewiątki” oraz środkowego pomocnika o dużej swobodzie taktycznej, musiał się zadowolić jedynie dwudziestoma minutami w potyczce z Sevillą. Jest to sytuacja podobna do tej z finału Ligi Mistrzów, gdy były gracz Málagi zameldował się na murawie w 60. minucie spotkania, odmieniając grę Królewskich.

Celem Carlo, poza triumfem w Superpucharze Europy, było wypróbowanie jedenastki, z której będzie korzystał przez większą część sezonu. Było to równoznaczne z wystawieniem w pierwszym składzie debiutujących Kroosa i Jamesa, zostawiając tym samym na lodzie Isco i Illarrę, którzy podczas pretemporady grali od początku we wszystkich starciach. Spodziewać się można, że w Warszawie Isco odzyska miejsce w składzie, jednocześnie zaczynając z Jamesem rywalizację o plac w pierwszym meczu Superpucharu Hiszpanii, który rozegrany zostanie 19 sierpnia na Santiago Bernabéu.

Obecny stan rzeczy nie jest dla Isco niczym nowym. W zeszłorocznych przygotowaniach do sezonu Andaluzyjczyk również należał do najbardziej wyróżniających się graczy pretemporady. Co prawda Hiszpan był podstawowym zawodnikiem w pierwszych ligowych starciach, jednak ostateczne przybycie do Madrytu Garetha Bale'a sprawiło, że wylądował na ławce.

Z gwiazdy i wielkiej nadziei madridismo Isco przeszedł drogę, na której końcu czekał go marazm związany z rolą rezerwowego. Niemniej piłkarz z numerem 23 na plecach zawsze ostatecznie meldował się na boisku, kończąc sezon z największą liczbą rozegranych spotkań w całej drużynie. W maju Hiszpan był jednym z kluczowych graczy – wyszedł od początku w finale Copa del Rey oraz odmienił oblicze Realu Madryt w finale Champions League. Isco już widział ten film, jednak tym razem chce występować w głównej roli od zaraz.

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!