Advertisement
Menu
/ MARCA

Marcos Llorente olśnił Ancelottiego

Młodzian robi furorę na treningach

Carlo Ancelotti ma oko na rosłego blondwłosego pomocnika, który przyleciał do Los Angeles wraz z ośmioma innymi canteranos. Plaga nieobecnych spowodowana mistrzostwami świata w Brazylii zmusiła klub do włączenia do składu tylu wychowanków, ilu od dawna nie udało się z Królewskimi na obóz przygotowawczy. Z nich wszystkich włoskiego trenera najbardziej zaskoczył Marcos Llorente. Carletto już wcześniej słyszał to nazwisko, ponieważ jego ojciec grał w Realu Madryt w czasach, gdy największe triumfy święcił AC Milan.

Syn Paco Llorente, Marcos, grał w Juvenilu A i należy do generacji piłkarzy, w których zakochany jest cały Madryt, na czele z Florentino Pérezem. Teraz Marcos jest już zawodnikiem Castilli, a tego lata pracuje pod skrzydłami Ancelottiego. Mierzy 183 cm, ale pomimo tego wzrostu myśli szybko, jak przystało na pozycję, na której trzeba wiedzieć, co się zrobi jeszcze przed otrzymaniem piłki. Na treningach nie odstaje w niczym, wygląda jak gdyby był w pierwszej drużynie od lat.

Ancelotti jest zaskoczony jego grą tak samo mocno, jak był zaskoczony umiejętnościami Jeségo przed rokiem. Carlo nie boi się stawiać na wychowanków, tak jak było w przypadku Kanaryjczyka i teraz powoli będzie dawał szansę Marcosowi, który ma za sobą kapitalny sezon pod wodzą Luisa Miguela Ramisa w Juvenilu A.

Llorente nie czuje presji związanej z jego nazwiskiem, a futbol ma we krwi. Jego ojciec Paco, El Lechuga, również był członkiem świetnej generacji zawodników, podobnie jak jego dziadek Ramón Grosso, który też grał w Realu. Nie wspominając już o tym, że bratankiem jego ojca jest legendarny Paco Gento. Wszyscy jego wujkowie byli sportowcami, chociaż niektórzy grali w koszykówkę. Niemniej każdy z nich wyróżniał się w swojej dyscyplinie. Marcos ma to we krwi

Siódmy sezon
Llorente trafił do szkółki Królewskich w 2008 roku z Rayo Majadahonda i od początku dał się poznać jako pomocnik ze świetną techniką. Ancelotti na pewno da mu zagrać kilka minut podczas sparingów w USA. Jego występy zaważą na tym, czy będzie mógł liczyć na kolejne minuty w pierwszym zespole w trakcie sezonu. Na ten moment Carlo ma do dyspozycji Kroosa, Xabiego, Modricia, Illarrę i Khedirę, ale Niemiec jest blisko Arsenalu i może zwolnić miejsce w drużynie.

Cel jest taki, by Llorente wciąż się rozwijał, ale Blancos już teraz pokładają w nim wielkie nadzieje. Mówi się o tym, że może być nowym Xabim Alonso, który zadomowi się w pomocy Realu na wiele lat. W tym roku zaprezentował się już z dobrej strony na arenie europejskiej: w UEFA Youth League czy młodzieżowej Lidze Mistrzów, gdzie pokazał swoją magię i niewątpliwą klasę piłkarską.

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!