Advertisement
Menu
/ forbes.com

Forbes: Real najcenniejszy na świecie

Nowy ranking magazynu

W tym roku wycena klubów sportowych przez najbogatszych ludzi na globie osiągnęła rekordowy pułap. Powiązane jest to z korzyściami generowanymi przez ów kluby na rynku papierów wartościowych w ostatnim pięcioleciu, jak również ze wzrostem opłat za prawa telewizyjne i względnie małą listą klubów dostępnych dla inwestorów.

Co prawda, wartość profesjonalnych klubów sportowych może ulec znacznym zmianom. To za sprawą potencjalnej sprzedaży Los Angeles Clippers. Kupnem klubu z NBA zainteresowana jest obecna głowa Microsoftu, Steve Ballmer, który chce wyłożyć na stół 1,47 miliarda euro. Ta kwota jest zarazem równowartością piętnastokrotnych rocznych dochodów klubu. To swoisty rekord, ostatnia tego typu transakcja, której przedmiotem w marcu tego roku był inny klub NBA, Milwaukee Bucks, równała jedynie pięciokrotnej wartości rocznych dochodów klubu. Również Washington Wizards w 2010 roku zostali sprzedani za równowartość pięciokrotnych rocznych klubowych dochodów. Nawet kluby z tak zwanego dużego rynku nie osiągały podobnych rezultatów (niewątpliwie takim rynkiem jest również Los Angeles), Philadelphia 76ers w 2011 roku zostało sprzedane za sumę dwu i półkrotnych rocznych przychodów.

Wciąż trudno ocenić jest, jak bardzo poza normę wykroczy sprzedaż Clippersów. Poza ofertą Ballmera pojawiły się też dwie inne, jedna z nich wyniosła 1,18 miliarda euro, druga 886 milionów euro i już wtedy eksperci uznali je za zbyt wysokie (Forbes po konsultacjach ze sportowymi bankierami wycenił klub na 425 milionów euro). Z pewnością jednak przypadek klubu z Los Angeles udowadnia, że wartość zespołów z dużych rynków w Stanach Zjednoczonych jest wyższa niż kiedykolwiek wcześniej.

Mimo tego, że sport w Ameryce staje się równie potężny jak bogaty, jego wartość i światowy zasięg nadal nie mogą się równać z najlepszymi klubami piłkarskimi ze Starego Kontynentu. Trzy najbardziej wartościowe zespoły z listy to zarazem zespoły piłkarskie z Europy. Hiszpański Real Madryt wart jest 2,54 miliarda euro, dzięki temu plasuje się na szczycie rankingu już drugi rok z rzędu. Jego ligowy rywal, FC Barcelona, wart jest 2,36 miliarda euro. Piłkarską trójkę zamyka angielski Manchester United wart obecnie 2,07 miliarda euro.

W tym roku Real Madryt czwarty już raz z rzędu dotarł do półfinału Ligi Mistrzów, z tymże w tym roku udało mu się zatryumfować w całych rozgrywkach – w finale pokonał Atlético 4:1 – i wyśrubować rekord zdobytych Pucharów Europy, dla Los Blancos był to już dziesiąty Puchar. To zwycięstwo zapewniło Królewskim trochę ponad 57 milionów euro. To poważny skok w stosunku do roku ubiegłego, kiedy klub zakończył rozgrywki na fazie półfinałowej, wówczas wpływy z Ligi Mistrzów wyniosły 45 milionów euro. Zespół stał się światową ikoną, ten efekt potęguje posiadanie w swoich szeregach najlepszego w ubiegłym roku gracza na świecie, Cristiano Ronaldo, pociąga to też za sobą generowanie większych dochodów niż jakikolwiek inny zespół na świecie (498 milionów euro za sezon 2012/13). Wysokość wpływów komercyjnych zwiększa dodatkowo kontrakt o dostawę koszulek z Adidasem, dzięki któremu do klubowej kasy co roku wpływa 30 milionów euro, a także umowa sponsorska z Emirates gwarantująca rocznie ponad 28 milionów euro. Królewscy mają również w planach renowację stadionu, koszta mają wynieść około 400 milionów euro, a Santiago Bernabéu ma zostać oddane do użytku w 2017 roku.

Barcelona w ostatniej dekadzie sześciokrotnie wygrywała Ligę. Liderują jej Lionel Messi i Neymar, dwóch piłkarzy plasujących się wśród tych najlepiej opłacanych na świecie.Blaugrana podobnie jak Real Madryt znajduje się w posiadaniu klubowych członków, tak zwanych socios. To właśnie oni poparli w kwietniu remont Camp Nou, który ma kosztować około 591 milionów euro. Projekt przebudowy zakłada dobudowanie dachu i unowocześnienie sektorów wokół boiska. Dzięki temu ma powstać pięć tysięcy dodatkowych miejsc i stadion ma mieścić ogółem 105 tysięcy miejsc. Przebudowa ma się rozpocząć w roku 2017 i zostać ukończona w 2021. Forbes dowiedział się w tym roku od klubu, że sklep Nike na ich stadionie osiąga lepsze rezultaty sprzedaży niż jakikolwiek inny.

Tegoroczne rozgrywki Premier League Manchester United zakończył dopiero na siódmej pozycji. To najgorszy dla Czerwonych Diabłów wynik od 1992 roku. Dlatego też w kwietniu po niespełna roku pracy wyrzucony został David Moyes. Moyes zastąpił legendarnego dla United Sir Alexa Fergusona, który prowadził klub przez blisko trzy dekady. Niezależnie jednak od boiskowych kłopotów na Old Trafford stale ciągną inwestorzy. Ostatnio zespół Glazerów podpisał dziesięcioletni kontrakt o dostawę koszulek z Adidasem, w jego ramach do klubowej kasy wpłynie 960 milionów euro i jest to zdecydowanie najlepsza z tego typu umów na świecie – dwukrotnie przewyższa kolejną na liście. United podpisało również sześcioletni kontrakt sponsorski z General Motor’s, który opiewa na kwotę 413 milionów euro, w jego ramach na koszulkach Diabłów znajdzie się symbol Chevroleta. Również wartość akcji klubowych na Wall Street skoczyła w górę, w stosunku do 2 miliardów euro z maja, obecnie osiągnęły 2,6 miliarda.

Wprawdzie media społecznościowe nie są najlepszym miernikiem popularności, jednak kontrast rysujący się pomiędzy najlepszymi zespołami piłkarskimi z Europy i zespołami sportowymi ze Stanów Zjednoczonych jest wyraźny. Barcelona (69 milionów), Real (67 milionów) i United (53 miliony) mają najwięcej fanów na Facebooku wśród wszystkich zespołów sportowych.

Czołowa ósemka to wyłącznie kluby piłkarskie, dopiero potem pojawiają się Los Angeles Lakers ze swoimi 21 milionami fanów. New York Yankees są pierwsi, jeśli nie uwzględnimy zespołów piłkarskich i koszykarskich z NBA, mają 8 milionów fanów. Wszystkie trzydzieści dwa zespoły z NFL razem mają na Facebooku 75 milionów fanów, odrobinę więcej niż sama Barcelona. Zespoły z NFL i MLB grają i uprawiają interesy w skali narodowej, zaś europejskie kluby piłkarskie mają fanów na całym świecie i na całym świecie mogą dokonywać transakcji.

Forbes wymierza wartość zespołów z najważniejszych lig sportowych od 1998 roku. Ich wycena odnosi się do wartości całego przedsiębiorstwa (kapitał własny i zadłużenie), bazuje także na obecnych transakcjach miejscowych powiązanych ze stadionem (chyba że tworzy się nowy stadion). Lista opiera się na publikacjach o wartości klubów z NFL, NHL, NBA, MLB, Nascar i piłkarskich z ostatniego roku (przy czym potencjalna sprzedaż Clippersów i związane z nią zmiany nie zostały jeszcze uwzględnione).

Średnio zespół z czołowej pięćdziesiątki wart jest 990 milionów euro, to o 8% więcej niż w roku ubiegłym. 38 zespołów jest również wartych więcej niż 739 milionów euro, to o pięć więcej niż rok temu. Warto również zaznaczyć, że trzy lata temu niewiele było klubów wartych ponad 1,47 miliarda euro, dzisiaj jest ich już sześć. Najmniej wartościowy zespół w stawce, AC Milan, wart jest 632 miliony euro, to wyraźny wzrost w stosunku do autsajdera sprzed czterech lat, wówczas pięćdziesiąty wart był 433 miliony euro.

Jeśli chodzi o zespoły spoza piłki nożnej, najbardziej wartościowi na świecie są Yankees z NFL, wyceniani na 1,84 miliarda euro. Wartość Bronx Bombers dodatkowo zwiększa telewizja. Jak? Fox skorzystał z opcji, która pozwalała im zwiększyć udziały w regionalnej sieci sportowej Jankesów (20% wciąż pozostaje w posiadaniu rodziny Steinbrennerów). Części transakcji było również to, że opłata za prawa telewizyjne Yankeesów będzie startować od pułapu 77 milionów euro (plus zamortyzowane 295 milionów płatne z góry), a w 2042 roku osiągną 258 milionów euro.

Kluby piłkarskie zdominowały czołówkę listy, ale zespoły z futbolu amerykańskiego nadrabiają to w jej dalszych partiach. Wśród 50 zespołów na liście aż 30 z nich występuje w NFL. Najwyżej z nich plasują się Dallas Cowboys, którzy zajmują piątą pozycję i są warci 1,6 miliarda euro. Kowboje to najbardziej wartościowy klub z NFL od 2007 roku, generują również najwięcej przychodów, ogółem 162 miliony euro. Przychody wzrosły znacząco wtedy, gdy właściciel klubu, Jerry Jones, podpisał 25-letnią umowę o nazwę stadionu AT&T, była ona warta 369 milionów euro. Klub z Dallas ma też największe przychody operacyjne, na rok 2012 wyniosły one 185 milionów euro.

Największy skok w czołowej dziesiątce zanotował niemiecki potentat piłkarski, Bayern Monachium. Klub awansował aż o pięć miejsc w stosunku do roku ubiegłego i obecnie plasuje się na siódmej pozycji, będąc przy tym wycenianym na 1,36 miliarda euro. Według Deloitte, przychode komercyjne stały się dla tego klubu rekordowe i osiągnęły aż 227 milionów euro – drugi największy wynik na świcie po Paris Saint-Germain. Bawarczycy podpisali też najdroższe w Bundeslidze kontrakty koszulkowe – o ich dostawę z Adidasem, dzięki czemu dostaną 28 milionów euro, i z Deutche Telekom za 29 milionów euro.

Z dwudziestu klubów z pierwszej pięćdziesiątki, które nie są zespołami z NFL: osiem to zespoły piłkarskie, sześć baseballowe, cztery koszykarskie (najbardziej wartościowi są New York Knicks plasujący się na trzynastej pozycji). Wokół obracają się jeszcze zespół z Formuły 1, Ferrari, na pozycji dwudziestej pierwszej i zespół NFL, Toronto Maple Leafs, na pozycji dwudziestej szóstej. Na liście pojawilły się też nowe zespoły: Boston Celtics na pozycji czterdziestej piątej i Manchester City na pozycji czterdziestej dziewiątej. Wypadły z niej natomiast: THe Raides, New York Mets i McLaren z Formuły 1.

Najbardziej wartościowe kluby na świecie
PozycjaKlubWartość w miliardach euro
1Real Madryt2,54
2FC Barcelona2,36
3Manchester United2,07
4New York Yankees1,84
5Dallas Cowboys1,69
6Los Angeles Dodgers1,47
7Bayern Monachium1,36
8New England Patriots1,33
9Washington Redskins1,25
10New York Giants1,14

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!