Advertisement
Menu
/ marca.com

Di María ma oferty z Francji, Włoch i Anglii

Walka o Argentyńczyka rozpoczęta

Chociaż Ángel Di María przebywa w tej chwili daleko od Półwyspu Iberyjskiego, w Hiszpanii nie ustają plotki na temat jego przyszłości. Dziś MARCA stwierdza, że Fideo zdaje sobie sprawę, że jego przyszłość nie jest związana z Realem Madryt. Dziennikarze przypominają, że Argentyńczyk jest poruszony tym, że klub chciał go włączyć w transfer Garetha Bale'a rok temu. Jego nazwisko pojawia się też przy informacjach na temat możliwych transferów Artura Vidala czy Paula Pogby z Juventusu.

AS Monaco z kolei od jakiegoś czasu zabiega o Di Maríę, ale to nie jest kierunek, który szczególnie przyciąga pomocnika Królewskich. Nie jest tajemnicą, że Real Madryt stara się jednak o pozyskanie Jamesa Rodrígueza i zapewne chętnie włączyłby do transakcji Argentyńczyka.

Kandydatem numer jeden w kwestii transferu Ángela jest Paris Saint-Germain. Mistrz Francji z ubiegłego sezonu to dla samego piłkarza znacznie ciekawsza opcja. Paryżanie nie przestają się wzmacniać – tego lata pozyskali już Davida Luiza. Fideo mógłby być kolejnym wielkim graczem kupionym przez zespół należący do Nassera Al-Khelaïfiego.

Z wyścigu o Di Maríę wciąż nie wypadły kluby z Anglii. To właśnie brytyjski futbol najbardziej pociąga zawodnika pod względem sportowym, tam też jest najwięcej chętnych na jego usługi. Najpoważniej mogą o niego walczyć oba kluby z Manchesteru (MARCA twierdzi, że samo miasto nie przekonuje jednak zawodnika), Chelsea i Arsenal. Jeśli ostatecznie to Kanonierzy pozyskaliby Argentyńczyka, ten mógłby liczyć na całkiem niezłą podwyżkę, tak jak Mesut Özil przed rokiem.

Jakiś czas temu dość głośno mówiło się o tym, że wielkim fanem talentu Fideo jest Antonio Conte, szkoleniowiec Juventusu. Obecnie ewentualny transfer Di Maríi do Starej Damy zależałby od tego, czy Vidal i Pogba zostaną w klubie. Pod względem ekonomicznym Juventus nie jest jednak w stanie zaoferować piłkarzowi zbyt wiele. Walka o pomocnika Królewskich trwa…

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!