Przyszłość La Roja w białych barwach

Cykl triumfów reprezentacji Hiszpanii dobiegł końca. Mundial w Brazylii zakończył się dla nich po dwóch pierwszych meczach. Pokolenie, które poprowadziło La Furia Roja do zwycięstw w trzech wielkich turniejach, a przynajmniej jego część, zakończy niedługo reprezentacyjną karierę. Wkrótce Hiszpanie podniosą głowy, by spojrzeć w przyszłość. Tam z kolei nie brakuje madridistas.

Rok temu reprezentacja Hiszpanii do lat 21 wygrała w Izraelu mistrzostwo Europy, w finale pokonując Włochy 4:2. W kadrze podczas tamtego turnieju w zespole La Rojita nie brakowało zawodników, którzy dziś reprezentują barwy Realu Madryt – Isco, Morata, Nacho, Illarramendi i Carvajal. Nie można zapominać także o Jesé, który był liderem kadry Hiszpanii do lat 19. Dziś wszyscy są piłkarzami pierwszego zespołu Królewskich i w niektórych przypadkach powołanie do dorosłej reprezentacji wydaje się być kwestią czasu. Już za dwa lata we Francji Hiszpanie będą bronić tytułu mistrza Europy i niewykluczone, że to piłkarze Królewskich będą stanowić fundament zespołu.

Bez względu na to czy Del Bosque zachowa posadę, kadrę Hiszpanii czeka przemeblowanie. Reprezentacja będzie musiała wrócić na dobre tory i trudno sobie wyobrazić, by zabrakło w niej takich zawodników jak Sergio Ramos czy Andrés Iniesta. Do tego coraz większą rolę powinni odgrywać tacy piłkarze jak Koke, Thiago czy Ińigo Martínez. Nacho i Isco już zadebiutowali w reprezentacji, Dani Carvajal także pojawił się w notesie Del Bosque, który powołał go do szerokiej kadry na mundial. Hiszpanie mogą być spokojni o przyszłość.