Advertisement
Menu
/ własne

Euro 2004: Zizou bohaterem

Wspaniałe widowisko, jak oczekiwano, stworzyły drużyny Francji i Anglii...

Zidane bohaterem, Beckham antybohaterem. Przypomina się sytuacja z MŚ 1998 we Francji, kiedy Beckham został okrzyknięty antybohaterem reprezentacji po meczu z Argentyną, w którym ostrzymał czerwoną kartkę, a Anglia odpadła. Teraz, mimo jego asysty przy pierwszej bramce, nie wykorzystał rzutu karnego, który mógł przypieczętować zdobycie trzech punktów przez jego drużynę. Tak się jednak nie stało. Świetnie jego intencje wyczuł Fabien Barthez.
Anglia objęła prowadzenie już w pierwszej połowie. Dośrodkowanie Davida Beckhama z rzutu wolnego świetnie wykorzystał Frank Lampard strzałem głową. Na drugą połowę obie drużyny wyszły zmotywowane, szczególnie Tricolores, którzy za wszelką cenę chcieli doprowadzić do remisu. Długo nie udawało się, Zidane grał mało przekonująco, nie potrafił odpowiednio pokierować grą swoich kolegów. Wydawało się, że podyktowanie rzutu karnego dobije podpiecznych Santini'ego, ale Beckham trafił w Bartheza. W 90. minucie ten sam (!), niewidoczny Zizou podszedł do rzutu wolnego, podyktowanego za faul na Makelele. Przymierzył i... trafił! Wszyscy Anglicy, od przynajmniej dziesięciu minut śpiewający hymn narodowy w geście zwycięstwa nagle przycichli. Kiedy niecałe dwie minuty później po błędzie Gerrarda w pole karne wpadł Henry i został sfaulowany przez Jamesa, kibicom pokazał się drugi świat. Do piłki znów podszedł Zizou, i w przeciwieństwie do kolegi z Realu, wykorzystał pewnie rzut karny. Niesamowity mecz i 2:1 wygrywa Francja.
Jeszcze o grze Galacticos, którzy nie zachwycili, mimo aktywności przy golach. Tak Becks, jak i ZZ nie zachwycali dryblingiem, długimi podaniami, przeszli obok meczu. Zizou nadrobił to jednak dwoma golami, po których znów pokocha go całą Francja, a Becks nie wykorzystał galaktycznie ważnego karnego, po czym znów cały naród go znienawidzi...
W drugim meczu grupy B Szwajcaria zremisowała bezbramkowo z Chorwacją.

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!