Advertisement
Menu

Startują półfinały

Unicaja na drodze Realu Madryt

Zmagań o wygranie Ligi Endesa ciąg dalszy. Połowa najlepszej ósemki udała się już na wakacje, podczas gdy reszta wciąż rywalizuje o możliwość uczestnictwa w finale. Jedno miejsce przypadnie zwycięzcy pojedynku FC Barcelona z Valencia Basket Club, drugie czeka na Real Madryt lub Unicaję.

Koszykarze Unicajy świętowali awans do półfinału tak, jakby zdobyli mistrzostwo. Wygrana seria zapewniła im ogromną radość, ale i presja spoczywająca na ich barkach jest mniejsza. Nie wymaga się od nich cudów, bowiem sam powrót do ligowych półfinałów po trzech latach posuchy jest już znaczącym sukcesem. Co jednak istotne, wdrapali się na ten etap rozgrywek po trzech meczach z Herbalife Gran Canaria, tak więc mieli – w porównaniu z madrycką drużyną – kilka dni wolnego mniej. Większa radość, mniejsza presja, większe zmęczenie.

Królewscy nie fetowali awansu tak, jak najbliższy przeciwnik. Ot, kolejna wygrana, kolejne wykonane zadanie... Nic nowego. Doskonale zdają sobie sprawę z tego, że żadnego madridisty nie zadowoli udział nawet w decydującej walce o tytuł. Wszyscy pragną mistrzostwa. Półfinałowa seria również traktowana jest jako kolejny etap w drodze na sam szczyt, a wygranie jej powinno być tylko formalnością. Unicaja zadba o to, by było zupełnie inaczej.

Kłopoty zdrowotne w madryckiej ekipie powoli zanikają. Rudy Fernández wrócił do gry w Saragossie i zaliczył świetny występ. Co więcej, wszyscy zawodnicy mieli dość czasu na odpoczynek i przygotowanie się do tej serii, więc nie mogą narzekać już na zmęczenie. Jedynie Dontaye Draper wciąż pozostaje poza składem i najprawdopodobniej nie wystąpi w żadnym z półfinałowych meczów.

Kłopoty pojawiły się za to w grze Realu Madryt – nie tak błyskotliwej, nie tak radosnej, nawet nie tak bezwzględnej. Żadnego z ćwierćfinałowych pojedynków nie można było nazwać udanym. Zostały one wygrane, ale dzięki zasobnej ławce rezerwowej i nietuzinkowych umiejętnościach poszczególnych zawodników. Gra na poziomie zespołowym nie zadowoliła nikogo. Jeżeli koszykarze rzeczywiście pragną wznieść trofeum, muszą to zmienić.


Pierwsze półfinałowe starcie pomiędzy Realem Madryt a Unicają odbędzie się w piątek, o godzinie 20:15, w Palacio de los Deportes. Rywalizacja toczy się do trzech zwycięstw. Transmisję wszystkich pojedynków zapowiedział Sportklub.

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!