Advertisement
Menu
/ as.com

Camacho zachwycony Henrym

Trener Realu chce Henry'ego i ma zamiar uczynić go celem nr 1, jeśli chodzi o piłkarza "crack-mediático". Kluczem do operacji ma być Morientes, obiekt zainteresowań Arsenalu...

Ani Totti, ani Van Nistelrooy. José Antonio Camacho dał wyraźnie do zrozumienia prezydentowi, że zależy mu, nieważne za jakie pieniądze, na piłkarzu, który podoła grze w Realu Madryt, na Thierrym Henry.
Najlepszy piłkarz Wysp Brytyjskich zna trenera Realu i wyraża swoją sympatię do trenera z Murcii. Camacho nie rozważa przyjścia Francuza priorytetowo, ale już przedstawił swoje zdanie dyrektorom i porzedyentowi, że ze wszystkich "crack-mediáticos" Henry jest tym, który najbardziej pasuje do Realu.
DZiennikarze As w takim wypadku ustawiają Henry'ego bardziej na lewym skrzydle, ustawiają Zidane'a na swojej naturalnej pozycji ze swobodą ruchów i parę RR w ataku. W takim wypadku na dalszy plan usuwa się transfer Van Nistelrooya z ManU. W klubie zostanie Portillo, wraca Aganzo, Ronaldo również nigdzie się nie wybiera, a Camacho zapowiedział, że będzie chciał tylko jednego, klasowego napastnika. Drugą opcję tworzy Totti, jednak on, mimo swego poparcia dla Camacho, musi czekać na rozwój operacji pozyskiwania Henry'ego.
Przez ostatnie miesiące Arsenal tworzył drużynę, z której nikt nie chciał odejść i nikogo nie chciano z Londynu sprzedawać. Już na pewno nie chciano oddać swojego asa atutowego, Henry'ego. Jednak na zebraniu grupy G-14 w zeszły wtorek w Brukseli pojawił się pomysł pozyskania Morientesa. Ponoć kiedy Florentino i David Dein (wiceprezydent Kanonierów) rozmawiali nad ewentualnymi transferami, madrycki el presidente zagadnął Anglika o Thierry'ego. Ten miał odpowiedzieć: "Nie, na ten moment go nie sprzedajemy... ale Morientes?". Dein zaznaczył, że jeśłi Moro miałby zostać włączony do operacji, to Arsenal po raz pierwszy zaakceptowałby ofertę za Henry'ego!
Ta operacja będzie trudna, ale nie utopijna. Trzy miesiące temu jeszcze taka się wydawała; Arsenal żądał za swoją ikonę 13 miliardów starych peset. Teraz, z Morientesem, kwota transferu wynosiłaby około 30-40 milionów euro. Jednak Florentino musi poczekać do wyborów, bo przed nimi nie ma zamiaru kupować jakiegoś "Galaktycznego". Lato jest długie, więc przyjdzie nam jeszcze poczekać...

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!