Pechowa Lizbona, pechowy Kuipers

Marca na podstawie przeszłości stwierdza, że w sobotę powinniśmy spodziewać się dogrywki, a nawet karnych. Wszystko przez wyniki Realu i Atlético w stolicy Portugalii - żadna z madryckich ekip nigdy nie wygrała w Lizbonie. Real grał tam trzy razy i zanotował dwie porażki (1:5 z Benficą i 1:2 ze Sportingiem) oraz remis (2:2 ze Sportingiem). Z kolei Atleti w swojej jedynej wizycie zremisowało 2:2 także ze Sportingiem. Jeśli chodzi o wyniki w całej Portugalii, to Królewskim dochodzą 3 wygrane i 3 remisy, a Rojiblancos 2 wygrane, 2 remisy i 4 porażki. Żadna z ekip nie grała nigdy na nowym Da Luz. Real przegrał 1:5 z Benficą na starym stadionie w sezonie 1964/65.

As dodaje, że pechowa seria dotyczy także Björna Kuipersa, który poprowadzi sobotni mecz. Obie ekipy nigdy nie wygrały, gdy ich spotkania prowadził 41-letni Holender. Real najpierw 21 lutego 2012 roku zremisował w Moskwie 1:1 z CSKA, a w drugim starciu przegrał 1:4 z Borussią 24 kwietnia 2013 roku. Jeśli chodzi o Atlético, to Kuipers sędziował mecz tej drużynie 3 listopada 2009 roku, kiedy na Vicente Calderón gospodarze zremisowali 2:2 z Chelsea.