Advertisement
Menu
/ RealMadridTV

Ancelotti: W tym momencie Pepe i Benzema nie mogą zagrać

Zapis konferencji

[El Mundo] Jaki mecz pan sobie wyobraża? Jakie spotkanie derbowe z tego sezonu może przypominać - te z Pucharu, któreś ligowe, coś innego? Jak pan to sobie wyobraża?
Myślę, że przy tym meczu nie ma sekretów. Uważam, że obie ekipy znają się bardzo dobrze. Jak przy wszystkich finałach, to bardzo wyrównane starcie. Wiemy doskonale jak grać przeciwko bardzo solidnej ekipie, która bardzo dobrze pracuje jako kolektyw. To wszystko, tak to sobie wyobrażam. Dla nas to bardzo trudne spotkanie. Żeby to wygrać, potrzebujemy bardzo mocnej pracy, zespołowej pracy i kibiców, którzy nam pomogą, jak pomagali nam w finale przeciwko Barcelonie i półfinale przeciwko Bayernowi.

[Cadena SER] Cztery do finału, a widzieliśmy Cristiano trenującego indywidualnie. On powiedział w strefie mieszanej, że jest gotowy, że zdąży. Brakuje nam jeszcze dwóch nazwisk - Pepego i Benzemy. Wydaje się, że ten drugi jest w nieco gorszej sytuacji. Jakie ma pan nastawienie - jest pan realistą, pesymistą, neutralny? Jak pan widzi ich szanse?
To jedyni dwaj gracze, wobec których mamy wątpliwości. Na razie nie jestem ani pesymistą, ani optymistą. Jestem realistą i w tym momencie nie mogą zagrać. Mamy cztery dni i decyzję podejmiemy w dniu finału. To jedyne wątpliwości na ten mecz.

[L'Equipe] Jeśli Pepe nie zdąży, to naturalnym zastępcą jest Varane?
Tak, oczywiście, Varane może zagrać w miejscu Pepego.

[Cadena COPE] Chcę zapytać co dla pana znaczy wygranie La Décimy w kontekście tego, ile znaczy to dla Realu Madryt. I czy zdaje pan sobie sprawę, że pańska ocena sezonu zależy od wyniku finału? [śmiech Carlo]
Dla mnie? Dla mnie... co tu powiedzieć... Jestem bardzo dumny z gry w tym meczu z Realem Madryt. Bardzo się cieszę i obecnie nie czuję na sobie żadnej presji, jedynie radość z przeżywania tego momentu w pierwszoplanowej roli. Praca, jaką wykonaliśmy w Lidze Mistrzów, była dotychczas dobra, bardzo dobra. Sądzę, że drużyna w tych rozgrywkach osiągnęła wielkie rzeczy. Teraz mamy ten finał. Jak mówiłem, gra w finale to wielkie osiągnięcie, wiele drużyn obejrzy go przed telewizorem, a my mamy szczęście, że w nim zagramy. Zobaczymy, co się wydarzy... Ja jestem bardzo zadowolony i spokojny.

[ABC] Pan wygrał dwa Puchary Europy jako zawodnik i dwa jako trener, Florentino chciał pana zatrudnić już kilka lat temu. Co dałby pan, żeby wygrać Ligę Mistrzów z Realem?
Co dałbym? Nie wiem... Co mogę dać, to dam. Mogę dać moją wiedzą, moją świadomość na ten mecz. Miałem szczęście rozegrać wiele takich meczów, to mój siódmy finał. Mam doświadczenie w tym, czego trzeba dla zawodników, mam doświadczenie z tą atmosferą. Przygotuję go jak najlepiej będę potrafił.

[Onda Cero] Powiedział pan niedawno, że kiedy może pan powiedzieć prawdę, to mówi pan prawdę, a kiedy trzeba skłamać, to nie mówi pan nic. Czy chce pan, żeby Arda Turan i Diego Costa zagrali w finale?
[śmiech Carlo] Cóż... [śmiech sali] Mówię prawdę. To dwaj bardzo ważni zawodnicy, ale ta drużyna rozgrywała fantastyczne mecze i bez Diego Costy, i bez Ardy Turana, więc... Nie sądzę, że to zmieni siłę tej ekipy. Kiedy mówimy o Atleti, to chcę pogratulować Simeone i piłkarzom, którzy wygrali Ligę. Gratulacje. Jednak nie sądzę, że gra zmieni się z Diego Costą czy bez niego. Atleti jest silne jako drużyna, a nie jako indywidualności.

[CNN] Trenerze, wczoraj Simeone stwierdził, że największa bitwa rozegra się w środku pola. Jaka część boiska jest najważniejsza dla pana?
Środek pola jest zazwyczaj najważniejszy. Ja mówię, że w tego typu meczach normalnie wygrywa drużyna, która ma większą osobowość i odwagę w grze.

[ES Radio] Simeone powiedział, że jeśli Diego Costa nie będzie gotowy na 100%, to nie zagra, bo on potrzebuje zawodników gotowych na 100%. Czy dla pana 100% stan zawodnika jest kluczowy przy takim meczu, czy wystarczy na przykład 80%?
Myślę, że gdy zawodnik nie jest gotowy na 100%, to najważniejsze jest to, żeby nie ryzykować kontuzją. Uważam, że robienie zmiany już na początku spotkania nie jest tak dobre. Więc jeśli zawodnik nie jest gotowy na 100%, ale nie ma problemu z kontuzją, to właśnie to jest najważniejsze.

[La Razón] Jak ocenia pan Illarrę? Wykonywaliście z nim jakąś specyficzną pracę?
Mecz przygotowujemy wszyscy razem. Illarrę oceniam dobrze, jak innych. Nie ma problemu, wierzy w siebie, ma spokój, oceniam go dobrze.

[Radio Marca; Meana] Może pan potwierdzić, że Illarra zagra za Alonso?
Mogę potwierdzić, że Illarra jest do dyspozycji na sobotę. Skład... jesteśmy tu na konferencji, potem jest jeszcze w piątek... Macie pecha, bo gdyby konferencja była w sobotę w południe, to podałbym skład [śmiech Carlo]. Niestety konferencja jest w piątek, a o składzie zdecyduję w sobotę... Ale mniej więcej już go znacie! [uśmiech]

[RealMadridTV] Wspomniał pan o kibicach, ja chcę zapytać właśnie o nich. Co dla drużyny znaczą tysiące fanów, którzy pojawią się w Lizbonie, i miliony, które podejdą do tego meczu z taką nadzieją jak zawodnicy?
Ja mam fajne wspomnienia z podróży z hotelu na stadion w Walencji, z kibicami, którzy mieli wielką nadzieję. Myślę, że to bardzo nam pomogło wygrać w finale z Barcelonę. Życzę nam tego samego... Tak samo będzie przy finale w Lizbonie.

[Cuatro] Kto jest faworytem? Atlético, bo wygrało Ligę? Czy Real z powodu swojej kadry i historii?
Nie sądzę, że jest faworyt. To wyrównane starcie. Uważam, że sezon Atlético pokazał drużynę z wielką jakością, tyle. Nie ma faworyta w tym spotkaniu. Zazwyczaj w takich finałach nie ma faworytów. Możliwe, że Atlético po zdobyciu mistrzostwa jest w momencie euforii, ma bardzo dobre chwile, ale my mamy nadzieję na wygraną w tych rozgrywkach, bo dotychczas szło nam bardzo dobrze.

[AP] Powiedział pan, że po przyjściu do Realu wyczuwał pan obsesję na punkcie tego dziesiątego Pucharu Europy. Jaka atmosfera panuje teraz?
[śmiech] Jesteśmy rozemocjonowani, bo jesteśmy bardzo blisko zwycięstwa, bardzo blisko trofeum. Trzeba wykonać ostatni wysiłek i właśnie nad tym pracujemy.

[As] Bale dzisiaj nie trenował, co się z nim dzieje? Jak ważne jest, żeby on i Cristiano byli gotowi na 100%?
Nie trenował, bo wykonał specjalny trening na siłowni. Nie potrzebował wybiegać na boisko. Woleliśmy dać mu taki typ pracy na siłowni. Myślę, że obaj zagrają, to dla nas wystarczy.

[Marca] Czy po czterech derbowych meczach w tym sezonie wie pan już jak zagrać przeciwko Atlético? Wie pan, gdzie trzeba ich atakować, a gdzie się poprawić, żeby wygrać?
Każda drużyna i każdy trener próbują ustalić strategię i taktykę na dany mecz. My ustalimy swoją, Atlético zrobi swoją. Jak mówiłem, nie mamy przed sobą sekretów, dobrze się znamy. Postaramy się wystawić najlepszą jakość na boisku, nie będziemy starać się blokować rywala. Spróbujemy zagrać z naszą jakością i w naszym stylu z naszym poświęceniem.

[O Século] Powiedział pan, że nie poda pan składu. Chcę jednak zapytać czy zagra Fábio [Coentrão]? I czy chce pan na niego liczyć w następnym sezonie, kiedy pierwszą połowę tych rozgrywek pozostawał on poza grą?
Uważam, że w następnym sezonie Fábio będzie grać w naszej drużynie. Jeśli chodzi o sobotę, jest do dyspozycji. Mamy na tej pozycji rywalizację. Jest Marcelo, który też radzi sobie bardzo dobrze. Fábio poradził sobie bardzo dobrze w swoich meczach, szczególnie w półfinale z Bayernem. Marcelo wrócił w dobrej dyspozycji po kontuzji. Obaj są gotowi do gry.

[Canal+ Francia] Diego Costa zaryzykował z Barceloną i doznał kontuzji. Czy Karim Benzema powinien ryzykować zdrowiem w finale Ligi Mistrzów?
Nie sądzę... Możemy zrozumieć to, że zawodnik nie jest gotowy na 100%, bo nie trenował we wszystkie dni przed finałem, ale jeśli może doznać kontuzji, to myślę, że lepiej zostawić go poza grą. Jeśli nie ma zagrożenia kontuzją, a nie jest gotowy na 100%, to jest ok. Karim teraz ma problem z treningiem, ale jeśli nie będzie problemu z kontuzją, to zagra. Co do braku treningu, to też w 3 dni nie da się zmienić kondycji zawodnika. On ma dobrą kondycję. Jedyny problem dotyczy kontuzji, a trzeba pamiętać, że dla wielu z tych zawodników to nie jest ostatni mecz w tym sezonie.

[Daily Telegraph] Bale doszedł w swoim pierwszym sezonie w Realu do finału Ligi Mistrzów? Jaki miał wpływ na drużynę? I jaki wpływ może mieć na finał?
Myślę, że Gareth wykonał naprawdę dobrą robotę w tym sezonie. Na początku miał mały problem, ale już jest w bardzo dobrej kondycji. Pokazał swoją jakość, strzelił wiele bramek, miał wiele asyst i jest bardzo ważny dla drużyny. Tak samo będzie w finale. On jest bardzo podekscytowany, bo to dla niego pierwszy finał w karierze. Jestem pewny, że rozegra fantastyczny mecz.

[ESPN] Ma pan ogromne doświadczenie, był pan w wielu finałach Pucharu Europy. W tej szatni takie doświadczenie ma tylko Casillas. Jaki jest więc klucz? Co powie pan zawodnikom? Co jest najważniejsze?
Cóż... Jak mówiłem, jest wiele kluczy, nie ma jednego. Po pierwsze, trzeba mieć odpowiedni spokój w przygotowaniu tego meczu. Największy problem przy takich meczach to strach. Strach nie jest dobry. Co zrobić, żeby nie było strachu? Martwić się. Martwienie się to znaczy zajęcie się wcześniej problemem, jaki ma się pojawić. Musimy dobrze przeanalizować rywala i przygotować dobrą taktykę. A kiedy przez dużą ilość czasu myślisz o tym, co zdarzy się na boisku, to nie myślisz o strachu.

[Chiringuito] Czy myśli pan, że świętowanie i wizyta przy Neptunie, że ten cały tydzień Atlético jakoś na nich wpłynie? Jasne, skupią się na Lidze Mistrzów, ale czy na końcu mogą być rozkojarzeni?
Nie, nie wierzę w to, bo myślenie o dobrych rzeczach daje ci więcej chęci i nadziei. Myślę, że świętowanie i myślenie o tym, co zrobiło się dobrze, czyli wygrało Ligę, nie wpłynie negatywnie na ten mecz. Może im dodać energii.

[Il Giornale] Carlo, kiedy mówisz o tych, którzy oglądają finał przed telewizorem, odnosisz się do kogoś „specjalnego”?
Nie [śmiech].
Może do pewnego nazywającego siebie teraz The Happy One?
Do wszystkich drużyn, które walczyły o ten finał. Może nie wszyscy na początku myślą o grze w finale, ale wiele ekip ma za cel wygranie tych rozgrywek. Ja wiele razy oglądałem ten mecz w telewizji i to mi się nie podobało. Wolałem być częścią finału. Chodziło o to, nie mówiłem o nikim szczególnym. To nie było złośliwe [uśmiech].

[TF1] Zidane dał Realowi jego ostatni Puchar Europy. Teraz Zizou jest pierwszy rok w sztabie Realu i znowu finał. Czy istnieje jakiś efekt Zidane'a? To jakiś talizman?
Heh... Musimy myśleć o pozytywnych rzeczach. Dobrze jest myśleć, że Zidane strzelił gola w finale w Glasgow. Trzeba myśleć, że może dać drużynie dobrą energię. Nie strzeli gola, ale daje energię przez swoją charyzmę, przez to, że wie, jak przygotować takie spotkanie, grał w nim wiele razy. Myślę, że pod tym względem może pomóc zawodnikom.

[agencja z Turcji] Jeśli Real nie wygra, to jaka będzie ocena tego sezonu?
Nie myślałem jeszcze o tym, że nie wygramy. Myślałem o tym, że wygramy. Jestem optymistą, myślę pozytywnie, myślę, że Real wygra.

[El Pais; Diego Torres] Atlético ma pięć razy mniejszy budżet niż Real Madryt. Ta różnica nie powinna dać Realowi przewagi?
Nie, w tym meczu nie. Myślę, że to nie zdecyduje o spotkaniu. Zdecydują o nim aspekt techniczny, aspekt mentalny i aspekt taktyczny. Myślę, że aspekt ekonomiczny nie zdecyduje.

[EFE] Czy obsesja dziesiątego Pucharu Europy, która panuje na ulicach wśród fanów, przenosi się na zawodników? Dochodzi do szatni?
Jak mówiłem, to nie jest obsesja, to wielka motywacja. Mamy wielką szansę na wejście do historii tego klubu. To nie jest obsesja, to wielka szansa dla wszystkich, którzy tutaj pracują. Mamy motywację na wygranie finału i dziesiątego pucharu. To coś dobrego, to coś pozytywnego, użyjemy całej naszej energii, żeby to osiągnąć.

[Terra] Powiedział pan, że jest pan optymistą. Czy zrozumiałby pan, gdyby klub zdecydował o pana przyszłości na podstawie tego meczu?
Ja o tym nie myślę. Moja przyszłość jest jasna, nie jest zależna od tego finału. Jestem zadowolony z pobytu tutaj z Décimą czy bez niej.

[Guardian] Powiedział pan, że myśli tylko o finale. Atlético to ekipa, która świetnie broni, która rzadko się rozpada, a Real wykorzystuje Cristiano i Bale'a na wolnych przestrzeniach. Czy jest jakiś sposób, żeby zmusić Atlético do otworzenia tych przestrzeni?
Pff... Nie jest tak, że kiedy Atlético atakuje, to się otwiera. To bardzo zwarta ekipa, także gdy atakuje. Widziałem wiele meczów Atlético, gdzie grało w ataku i było dobrze zgrane, miało kontrolę. Musimy wiedzieć, że zagramy z bardzo solidną ekipą i wiemy o tym bardzo dobrze. Graliśmy z nimi cztery razy i znamy ich bardzo dobrze. Są zwarci także, gdy atakują. Musimy szukać innych rozwiązań.

[dziennikarz z Niemiec] Czy Khedira jest potencjalnie gotowy na grę od pierwszej minuty?
Jest do dyspozycji. Czuje się dobrze, wykonał fantastyczną pracę z wielkim profesjonalizmem. Nie rozegrał wielu meczów i to jego jedyny problem. W innych aspektach jest w bardzo dobrej dyspozycji. Fizycznie jest w porządku, z kolanem w porządku, jest pewny siebie. Jest gotowy do gry.

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!