Jest porozumienie!

Ernesto Bronzetti, reprezentant FIFA i wysłannik Realu Madryt potwierdził, że Real zawarł wstępne porozumienie z AS Roma w sprawie transferu Emersona Ferreira da Rosy! Jednak Brazylijczyk wciąż upiera się przy odejściu do Juventusu Turyn.
- Emerson w Juve? Zobaczymy. Póki co mogę jedynie potwierdzić, że między nami, a Romą istnieje porozumienie w sprawie Brazylijczyka. To dziwne, ale Emerson robi wszystko, by być pierwszym piłkarzem na świecie, który odrzuci ofertę klubu o nazwie Real Madryt - powiedział Bronzetti, którego wypowiedź od razu wychwyciły media włoskie.
Warto dodać, iż ten sam człowiek interweniował w sprawie transferu Waltera Samuela w tym samym kierunku: Rzym-Madryt. Na ten dzień jednak wszystko zależy od samego Emersona, który znów powtórzył, że woli Turyn. Ponoć dał już "Starej Damie" słowo, że przeniesie się na Stadio delle Alpi.
Wszystko zdaje się rozbijać jedynie o kwestię woli piłkarza. AS Roma już zatwierdziłą kwotę, jak się szacuje, od 15 do 17 milionów euro za Brazylijczyka, jaką zaproponował Real. Dlatego też Królewscy mają przynajmniej w dwóch kwestiach przewagę nad Juve. Po pierwsze: oferują 7 milionów euro więcej (Juve jest w stanie zapłacić 10 mln euro). Po drugie: stosunki między włoskimi klubami nie są najlepsze tym bardziej, że w Alpy powędrowali już ze stolicy obrońca Zebina i trener Capello.
Wydaje się, iż Brazylijczyk nie ma wyjścia, bo wątpliwe, aby klub zgodził się na transfer do Juventusu. Z drugiej strony, jeśli Emerson nie zaakceptuje ofertu Blancos, to prawdopodobnie będzie musiał przesiedzieć kolejny rok w Rzymi, by potem odejść bez sumy odstępnego na zasadzie Prawa Bosmana.
Klub z Rzymu cały czas stara się przekonać 28-letniego Emersona. Ponoć już rozmawiano z nim na ten temat przed zgrupowaniem reprezentacji. Jednak ten jeszcze raz powiedział, że nie zaakceptuje oferty Realu i chce kontynuować karierę w Italii ze względu na córkę.
Co z tego wyniknie? Do końca sierpnia jeszcze dużo czasu...