Pojedynek z Kanaryjczykami

Castilla w końcu może podejść do ligowego meczu zajmując tak wysoką pozycję w tabeli. Sporo czasu zajęło Królewskim wygrzebanie się ze strefy spadkowej, więc szkoda byłoby to zaprzepaścić tak szybko. Zwycięstwo z Tenerife jest obowiązkowe, szczególnie, że mecz odbędzie się na Estadio Alfredo Di Stéfano. Wygrana, w sprzyjających okolicznościach, może dać Blancos awans nawet dwunastą pozycję w tabeli. Niesamowicie wyrównana jest w tym sezonie rywalizacja w Segunda División.

Tenerife zaczęło sezon niemal równie fatalnie jak Castilla. Kanaryjczycy na pierwsze zwycięstwo musieli czekać aż do siódmej kolejki, gdy udało im się pokonać… właśnie Castillę. Teraz sytuacja Wyspiarzy wygląda o wiele lepiej. Tracą zaledwie punkt do miejsc gwarantujących grę w barażach o awans do Primera División. Warto jednak dodać, że ich przewaga nad strefą spadkową wynosi pięć punktów, więc jeśli Kanaryjczykom przytrafi się gorsza passa, szybko zmienią się cele i priorytetem stanie się utrzymanie. O sile ofensywnej zespołu z Teneryfy stanowi Ayoze Pérez. 20-letni wychowanek klubu zdobył w tym sezonie już 12 goli, a w pierwszej potyczce z rezerwami Realu Madryt strzelił rozstrzygającą bramkę.

Castilla może wygrać z każdym w tej lidze. Takie zdanie bardzo często powtarzają zawodnicy Królewskich. Ostatnio za słowami podążają też czyny, dzięki czemu sytuacja Blancos bardzo się poprawiła. Przed piłkarzami Díaza ciągle długa droga w walce o utrzymanie, ale teraz przynajmniej nie muszą gonić reszty stawki. Zawodnicy są podbudowani zwycięstwami w dwóch poprzednich trudnych spotkaniach – z Barceloną B u siebie i z Realem Saragossa na wyjeździe. Teraz Królewscy stają przed szansą na przedłużenie tej dobrej passy. Oby im się to udało.

• Wynik pierwszego meczu: Tenerife 1:0 Real Madryt Castilla.