Advertisement
Menu
/ diariobernabeu.com

Juande Ramos: Mourinho zostawił swój ślad w Realu Madryt

Wywiad z byłym szkoleniowcem Królewskich

Juande Ramos udzielił wywiadu portalowi DiarioBernabeu.com. Poniżej prezentujemy jego drugą część. Pierwszą możecie znaleźć tutaj.

Kto jest pana zdaniem faworytem do zdobycia mistrzostwa Hiszpanii?
W tym momencie Real Madryt jest faworytem, razem z Atlético Madryt i Barceloną. Myślę, że wszystko rozstrzygnie się w bezpośrednich pojedynkach.

Co pan sądzi o dotychczasowej pracy Carlo Ancelottiego? Można odnieść wrażenie, że po krótkim czasie widać rezultaty.
Ancelotti jest bardzo doświadczonym trenerem, który pracował w wielu europejskich klubach i odnosił dobre rezultaty. Nie oglądam w tym sezonie wielu meczów Realu Madryt, ale walkę o tytuł umożliwiają ci wyniki, które jak na razie Real Madryt osiąga.

Jakie ma pan zdanie na temat etapu José Mourinho w Realu Madryt? Co pan sądzi o portugalskim trenerze?
Myślę, że Mourinho zostawił swój ślad w Realu Madryt. Zawsze zostawia po sobie ślad, gdziekolwiek pracuje. Są ludzie, którzy go wychwalają i inni, którzy tego nie robią, jednak nie wiem jak wyglądała jego praca w Madrycie z wewnątrz. Trudno mi to oceniać z Ukrainy, łatwo mógłbym się pomylić.

Jakie ma pan wspomnienia ze swojej pracy w Realu Madryt? Jak pan przetrwał ten tydzień z wieloma brakami w składzie, kiedy trzeba było jechać na Camp Nou?
Ogólnie to był bardzo dobry etap. Pamiętam, że obejmowałem Real Madryt, który był piąty i miał wiele punktów straty do lidera. Zagraliśmy wyjątkową rundę z 19 zwycięstwami z rzędu [w rzeczywistości 17 zwycięstw i jeden remis – przyp. red.] i byliśmy w stanie sprawić, żeby Barcelona była niespokojna, kiedy jechała na Bernabéu z czterema punktami straty. Odrobienie tylu punktów do tamtej Barcelony, która zdobyła sześć tytułów było czymś bardzo miłym.

Jak pana przyjęli w szatni zawodnicy Realu Madryt?
Komunikacja i przyjęcie było wyśmienite. Traktowaliśmy się bardzo profesjonalnie. Mam dobre relacje z Raúlem, Casillasem, Sergio Ramosem i także z Gutim. Mówiło się, że z tym ostatnim miałem problem, ale to nie była prawda.

Co pan czuł w momencie, gdy zobaczył pan Drenthe w sytuacji sam na sam z Valdésem przy stanie 0:0?
Wiele rzeczy przeszło mi przez myśl. Wydawało się, że zwycięstwo Realu Madryt nad Barceloną jest niemożliwe w tamtym sezonie przez wielką różnicę w kadrach i w zespole. Jeśli w tamtym momencie wyszlibyśmy na prowadzenie, wiele mogłoby się zmienić.

Uważa pan, że 2:6 było rozstrzygające dla pana posady w Realu Madryt? Myśli pan, że gdyby udało się wygrać ten mecz, pozostałby pan na stanowisku trenera?
Nie sądzę, ponieważ zatrudnił mnie Calderón, a Florentino Pérez jest prezesem zupełnie opozycyjnym do niego. Jako że zatrudnił mnie Calderón, Florentino musiał ściągnąć swojego trenera, a nie zostawać przy starym, na którego postawił były prezes.

Real Madryt jest największym klubem, jaki pan trenował?
Z tych, w których byłem – bez wątpliwości. Z tych, których mogę być, nigdy nie wiadomo…

Pana odejście zbiegło się z przyjściem Florentino. Rozmawiał pan z prezesem, żeby wyjaśnić decyzję o nieprzedłużaniu kontraktu?
Rozmawiałem z Florentino, ale o planie pożegnania, żeby podziękować za sześć miesięcy, które spędziłem w Madrycie.

Po czterech latach na Ukrainie, chciałby pan wrócić do Hiszpanii, żeby objąć klub z tamtej ligi?
Nigdy nie można powiedzieć, że trafi się w jedno, czy inne miejsce… Zależy od ofert, które dostanę, i od tego, co ja będę myśleć. Były kontakty z inną drużyną z Ukrainy, ale muszę ocenić sytuację po zakończeniu sezonu. Po czterech latach w Dnipro, przyszedł czas na pewne oceny.

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!