Advertisement
Menu
/ RealMadryt.pl

Puchar Króla po koszykarsku

Real Madryt zmierzy się dziś z Herbalife Gran Canaria

Czas udokumentować fenomenalne rezultaty czymś namacalnym. Copa del Rey, organizowany w tym roku w Maladze, będzie doskonałą ku temu okazją. Będący pewnego rodzaju przerywnikiem w rywalizacji na arenie krajowej i międzynarodowej, zweryfikuje on gotowość koszykarzy Realu Madryt na zwycięstwo we wszystkich rozgrywkach. Pierwszą ich przeszkodą będzie Herbalife Gran Canaria.

Wyspiarze to jeden z nielicznych zespołów, które w obecnym sezonie potrafiły przeciwstawić się miażdżącej sile madryckiego klubu i nawiązać z nim równorzędną walkę. Starali się pokonać przeciwnika ich własną bronią i niemal odnieśli niespodziewany sukces. Zaskoczyli go energiczną postawą, zawrotnym tempem rozgrywania akcji i niespożytymi siłami w obronie, jednej z najlepszych w Lidze Endesa. Madryt ostatecznie przemógł początkową niemoc i doprowadził do zwycięstwa, lecz nie obyło się bez emocji.

Królewscy są faworytami nie tylko ćwierćfinałowego starcia, ale i całego turnieju. Kierując się oficjalnymi wytycznymi, jedno trofeum – Superpuchar Endesa – w sezonie obecnym już zdobyli, toteż z pustymi rękoma tegorocznej rywalizacji nie zakończą. Każdy rozumny obserwator byłby jednak zaskoczony, gdyby podopieczni Pabla Lasa za pół roku mogli pochwalić się jedynie triumfem z października. Turniej o Puchar Króla, pierwsza poważna walka o tytuł, będzie okazją do poprawienia wyniku sprzed roku. Wtedy to Los Blancos, mimo znakomitych wyników, świetnej gry i miana „faworytów”, zakończyli rywalizację już na pierwszym etapie. Rok obecny ma być inny.

Pociąg do Malagi zabrał na pokład cały skład koszykarskiego Realu Madryt. Pablo Laso powołał wszystkich podopiecznych, choć do końca nie wiadomo, czy rzeczywiście każdy z nich odznacza się nienaganną formą fizyczną. Jaycee'ego Carrolla wciąż nie opuszcza ból kolana, uniemożliwiający mu swobodną grę. Podobny kłopot przypałętał się również w minionym tygodniu do Nikoli Miroticia. Kostka Felipe Reyesa, co widać było po jednym ze starć w ostatnim ligowym meczu, także nie została do końca wyleczona.

Choć powyższa wyliczanka zawiera dość błahe bolączki, a cała kadra jest oficjalnie zdolna do gry, pomniejsze kłopoty zdrowotne mogą okazać się istotną przeszkodą w wytrwałej walce do końca. Zawodników w najlepszym wypadku czekają trzy spotkania na wysokim poziomie – tak koszykarskim, jak i fizycznym. Droga ku trofeum, jak co roku, wymagać będzie przede wszystkim ogromnego wysiłku. Najistotniejsze, aby nie zakończyć tej wędrówki przedwcześnie i wytrwać do samego końca.


Real Madryt rozpocznie tegoroczną edycję turnieju Copa del Rey starciem z Herbalife Gran Canaria. Spotkanie zaplanowano na czwartek, na godzinę 19:10. Rywalizacja toczy się systemem pucharowym – zwycięzca awansuje do półfinału i zmierzy się w sobotę z CAI Saragossa lub Unicają. Transmisję całej imprezy przeprowadzi Sportklub.

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!