Advertisement
Menu
/ własne, ACB.com

Ambitny Valladolid pokonany

Koszykarze znów zwycięscy (83:105)

Konfrontacja z zawodnikami CB Valladolid nie była tak łatwa, jak sugerowały to przedmeczowe zapowiedzi. Spotkanie przyniosło wiele emocji i wbrew oczekiwaniom było bardzo wyrównane, bez drużyny znacząco przeważającej. Miejscowi ulegli faworytom dopiero w ostatniej kwarcie (83:105). Real Madryt nieprzerwanie przewodzi ligowej tabeli, z osiemnastoma wygranymi na koncie.

Królewscy rozpoczęli bardzo pomyślnie, siedmioma punktami z rzędu. Imponowali świetną wymianą piłki i dobrym tempem przeprowadzania ofensywnych akcji. Zdecydowanie gorzej prezentowali się w obronie, pozwalając przeciwnikom na szybkie nadrobienie wyniku (12:13). Na nic zdały się dwie trójki Sergio Llulla i dziesięć punktów Tremmella Dardena. Valladolid nie miał kłopotów z podbiciem madryckiej połowy, dzięki czemu uparcie trzymał się blisko rywala (24:28).

Koszykarze Realu Madryt przyjechali do Valladolidu po łatwe zwycięstwo. Dziurawa defensywa i niesforna postawa gospodarzy wymusiła zmianę ich planów. Musieli nieźle się napracować, aby utrzymywać się na prowadzeniu. Duża w tym zasługa Felipe Reyesa, niestrudzenie walczącego na obu tablicach, oraz świetnie rzucających z dystansu Llulla i Dardena. Dokonania ich nie przyczyniły się jednak do żadnej pokaźnej przewagi, bowiem każdą większą przeciwnicy niwelowali w mgnieniu oka, nie dając zdominować własnego parkietu (49:52).

CB Valladolid wytrwał w dzielnej postawie pół godziny gry. Ostatnie dziesięć minut należało już tylko do madrytczyków, o czym zdecydowało ich mniejsze zmęczenie i lepsza kondycja fizyczna. Zagrali wówczas tak, jak powinni od samego początku, zwłaszcza w obronie. Skończyło się przekroczeniem stu punktów, dwudziestoma dwoma punktami przewagi i osiemnastym ligowym zwycięstwem z rzędu.

Martwić może fakt, że nie był to pierwszy mecz z tak słabą madrycką defensywą. Jej poziom wyraźnie obniżył się w ostatnich spotkaniach, psując ogólny obraz gry, nawet mimo świetnego ataku. Bez poprawy tego aspektu gry pucharu nie będzie.


83 – CB Valladolid (24+25+21+13): Rowe (12), Suka-Umu (5), Martínez (7), Johnson (15), Haritopoulos (18) – Izquierdo (-), Cvetinović (4), Drenovac (4), Vilhjálmsson (2), Sinanović (2), Andjusić (14).

105 – Real Madryt (28+24+27+26): Llull (20), Fernández (12), Darden (16), Bourousis (5), Mejri (11) – Draper (1), Reyes (16), Díez (9), Rodríguez (13), Slaughter (2).

Skrót spotkania | Statystyki | Tabela

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!