Advertisement
Menu
/ RealMadryt.pl

Znów zasiąść na szczycie…

Królewscy zagrają z Granadą

FC Barcelona i Atlético Madryt wreszcie muszą patrzeć za siebie. Real Madryt odrobił w tym roku już cztery punkty do liderującej dwójki, a już dziś będzie miał szansę po raz pierwszy od dawna chociaż na kilkanaście godzin zasiąść na tronie ligi hiszpańskiej. Aby to było możliwe, trzeba wygrać z Granadą, która na Santiago Bernabéu ostatni raz pojawiła się w 2012 roku, i to dwukrotnie, przegrywając oba mecze – 0:3 i 1:5. Trzy punkty są więc nie tylko obowiązkiem, ale i powinny być bułką z masłem.

Real Madryt 2014 może nie osiągnął perfekcji, bo wciąż wiele jest do poprawienia, ale wreszcie na wyniki można patrzeć z co najmniej uśmiechem na twarzy. Na Bernabéu zagrali w tym roku jednak dwa mecze i strzelili w nich 5 bramek. Tylko? Być może, po tym, do czego zawodnicy przyzwyczajali nas przez kilka ostatnich sezonów, średnia 2,5 gola na mecz u siebie to nie jest satysfakcjonujący wynik, zwłaszcza z takimi drużynami jak Celta Vigo czy Osasuna. Granada wielkim rywalem też nie jest. Carlo Ancelotti prawdopodobnie nie będzie nikogo oszczędzać i poważne wątpliwości dotyczą chyba wyłącznie obsady lewej obrony – tam grającego w niemal każdym meczu Marcelo być może wreszcie na poważnie odciąży Fábio Coentrão, który, miejmy nadzieję, problemy ze zdrowiem ma już za sobą. Reszta raczej bez zmian, także oczekiwania: tercet BBC, mając fantastycznego Lukę Modricia za plecami, powinien bez problemu rozprawić się z Granadą i zaaplikować Roberto kilka bramek, a najlepiej manitę.

Granada to jednak nie tylko Roberto. Miejmy nadzieję, że bramkarz rywali Królewskich nie będzie bohaterem spotkania, tak jak miało to miejsce chociażby na Cornellà-El Prat w meczu ligowym, kiedy Kiko Casilla wyciągnął kilka fantastycznych strzałów. W ofensywie najwięcej zamieszania robi Yacine Brahimi, wychowany między innymi przez Paris Saint-Germain. W pomocy powinniśmy ujrzeć także Frana Rico, dobrze znanego w Madrycie byłego zawodnika Castilli, który już od dwóch i pół roku nieźle radzi sobie w Andaluzji. Mimo wszystko żaden z nich nie powinien dziś nawet dojść do głosu – mimo że Granada jest szóstą drużyną w lidze, jeśli chodzi o mecze wyjazdowe (4 zwycięstwa w 9 spotkaniach), to trzeba pamiętać, że u siebie Królewscy nie tracą punktów od spotkania z Atlético.

Dla Królewskich to powinien być kolejny spacerek – szybko strzelona bramka, kontrola nad meczem, przebłyski Luki Modricia, niewiele pracy Diego Lópeza, kolejne bramki Cristiano Ronaldo, który przy okazji przed meczem pokaże swojej publiczności świeżą Złotą Piłkę FIFA dla najlepszego piłkarza globu w 2013 roku. Krótko mówiąc, przyjemne popołudnie w Madrycie. Dziś na Santiago Bernabéu po prostu nie można stracić punktów i wreszcie poznać, jak smakuje pierwsze miejsce w tabeli, nawet przez kilkanaście godzin.

Początek meczu o 16:00. Transmisję przeprowadzi CANAL+ Sport.

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!