Advertisement
Menu
/ marca.com

Pięć razy na zero z tyłu

Gra defensywna Królewskich wyraźnie lepsza

Real Madryt przeciwko Betisowi rozegrał piąte kolejne spotkanie bez straty bramki (wliczając towarzyski mecz z PSG – szóste). Ostatnią drużyną, która znalazła drogę do siatki Królewskich, była 22 grudnia Valencia, której zawodnicy dwukrotnie zdołali pokonać stojącego między słupkami Diego Lópeza. Królewscy mimo to zdołali zwyciężyć w tamtym meczu 3:2. W kolejnych starciach Blancos nie dali się zaskoczyć ani razu. Z zerowym dorobkiem bramkowym mecze kończyły zespoły Celty, Osasuny (dwukrotnie), Espanyolu i Betisu. Było to możliwe w dużej mierze dzięki znacznej poprawie gry defensywnej Realu Madryt.

Ostatni raz podobną passę Królewscy zanotowali w listopadzie 2011 roku. Serię rozpoczął wygrany 4:0 mecz z Lyonem, a kontynuowana była ona w spotkaniach z Málagą, Villarrealem, Realem Sociedad i ponownie z Lyonem.

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!